Projekt pełnej interkomunii między swymi wiernymi przyjęły ciała kierownicze Kościoła episkopalnego i Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego (UMC) w Stanach Zjednoczonych. Ujawnił to ogłoszony niedawno raport z toczącego się między nimi oficjalnego dialogu teologicznego, zatytułowany „Dar dla świata. Współpracownicy na rzecz uzdrowienia rozbicia”.
Obecnie dokument ten będzie jeszcze przedmiotem konsultacji z udziałem biskupów, duchowieństwa i świeckich obu wspólnot wyznaniowych, po czym ich organy prawodawcze podejmą formalne decyzje.
Komitet ds. dialogu zorganizował całą serię regionalnych spotkań i rozmów metodystyczno-episkopalnych w celu omówienia tego zagadnienia. W efekcie zgodzono się co do „wspólnego sprawowania bliskiej więzi między obu wyznaniami, podkreślając zwłaszcza możliwości praktyczne i misyjne dzięki porozumieniu o pełnej komunii”.
We wstępie do raportu komitet stwierdza, że propozycja [interkomunii] „jest wysiłkiem podjętym w celu doprowadzenia naszych Kościołów do bliższego współdziałania na rzecz misji i świadectwa o miłości Bożej i tym samym jest wspólną pracą nad uzdrowieniem podziałów między chrześcijanami i dla dobra wszystkich”. Dokument wymienia też szereg działań, które oba kościoły muszą wykonać, aby wspólna komunia przyniosła owoce. Podkreślono np., że posługa biskupów UMC i episkopalnych winna być „przystosowaniem historycznego episkopatu do potrzeb i trosk postrewolucyjnego kontekstu misyjnego”. „Uznajemy posługę naszych biskupów za w pełni ważną i prawdziwą” – czytamy w raporcie.
„Mamy nadzieję i modlimy się o to, że dzięki tej pełnej komunii będziemy mogli uzdrowić te podziały, będące wynikiem grzechu podziału, począwszy od lat osiemdziesiątych XVIII wieku, oraz uczestniczyć we wspólnym przystosowaniu historycznego episkopatu do większej jedności Kościoła w misji i posłudze” – stwierdza dokument komitetu ds. dialogu.
Oba Kościoły mają korzenie amerykańskie, ale są dziś obecne w wielu krajach na całym świecie. W tym kontekście raport zwraca uwagę, że dialog między nimi ujawnił, że podziały kościelne w Stanach Zjednoczonych często był odbiciem podziałów rasowych i społeczno-gospodarczych. Komitety każdej ze stron ds. rozmów teologicznych są stanowczo przekonane, że dialogi te muszą wskazywać na rasizm jako jedno ze źródeł podziałów.
Przypomniano ponadto, że tak jak bracia John i Charles Wesleyowie są „naszymi wspólnymi prekursorami, tak samo są nimi Richard Allen i Absalom Jones z Metodystycznego Kościoła Episkopalnego św. Jerzego w Filadelfii”. Z powodu wykluczenia rasowego pierwszy z nich musiał założyć odrębny Afrykański Metodystyczny Kościół Episkopalny, a A. Jones stał się pierwszym duchownym murzyńskim [„afroamerykańskim”] ordynowanym w Kościele episkopalnym.
Zarówno metodyści, jak i episkopaliści wywodzą się z anglikanizmu: pierwsi stanowią od pierwszej połowy XVIII w. odrębną gałąź protestantyzmu, drudzy natomiast są amerykańską wersją anglikanizmu. Mimo wspólnych korzeni, w ciągu wieków narosło między nimi tak wiele różnic, m.in. sakramentalnych i teologicznych, że dziś oba Kościoły stanowią oddzielne wspólnoty wyznaniowe, a różnice między nimi dopiero obecnie toczący się między nimi od 2002 dialog teologiczny próbuje niwelować.
Warto dodać, że metodyści w Polsce i w niektórych innych krajach już od wielu lat pozostają w interkomunii z różnymi wyznaniami protestanckimi. W naszym kraju są to Kościoły ewangelickie – augsburski (luteranie) i reformowany. W praktyce oznacza to, że tam, gdzie jest tylko świątynia jednego z tych trzech Kościołów, wierni dwóch pozostałych mogą wzajemnie uczestniczyć w nabożeństwach, słuchać kazań i przystępować do sakramentów.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.