Jutro papież-senior obchodzić będzie swoje 90. urodziny.
Benedykt XVI często mówił o prymacie modlitwy, bez której cała działalność apostolska i charytatywna zostałaby sprowadzona do swoistej formy aktywizmu. Dotyczy to również i przede wszystkim kierowania Kościołem powszechny – przypomina abp Georg Gänswein, sekretarz osobisty Papieża seniora, który jutro obchodzi swoje 90. urodziny.
Zdaniem abp. Gänsweina rezygnacja z Piotrowej posługi była dla Benedykta XVI chwilą, kiedy został powołany, by wejść na górę i jeszcze więcej oddawać się modlitwie, by w ten sposób wspierać Kościół i swego następcę. Tej posłudze jest wierny każdego dnia. Czyni to chętnie i całym sercem – zapewnia abp Gänswein. Rozmawiając z Radiem Watykańskim, opowiedział też, jak wygląda codzienne życie Benedykta XVI w klasztorze Mater Ecclesiae.
„Życie w klasztorze ma swój porządek. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że Papieżowi odpowiada taki styl życia. Każdy dzień ma swój z góry ustalony rytm i to pomaga w codziennym życiu. Pod koniec swego pontyfikatu Benedykt XVI powiedział, że nie wycofuje się do życia prywatnego, by robić to, co się najbardziej podoba, lecz że zamierza wejść na górę. Jest to obraz, który przywołuje postać Mojżesza. Papież Senior modli się zatem – na miarę swych sił i możliwości, zgodnie ze swymi przekonaniami – za swego następcę, za Kościół i za świat. To właśnie robi. W jego życiu modlitwa przeplata się ze studium, przyjmowaniem wizyt, słuchaniem muzyki, sprawowaniem Eucharystii, spacerami, medytacją, przygotowaniem na definitywne spotkanie z Panem. Widzę, że Benedykt XVI przeżywa to wszystko z wielką pogodą ducha” – powiedział abp Gänswein.
90. urodziny Benedykta XVI są okazją do wielu wspomnień. Kard. Christoph Schönborn, jako były student, był swego czasu bardzo bliski Papieżowi Seniorowi. W wywiadzie dla włoskiej telewizji TV2000 opowiada o bardzo ważnej dla nich obu rozmowie, która miała miejsce tuż po konklawe w 2005 r.
Kard. Schönborn przypomina, że w 1991 r. kard. Ratzigner miał lekki wylew krwi do mózgu. Z tego względu nie mógł przybyć na jego święcenia biskupie w Wiedniu. Miesiąc później wylew miała też jego siostra Maria, „która zawsze mu towarzyszyła, w pełni mu oddana, pokorna, inteligentna, święta kobieta” – wspomina kard. Schönborn. Tym razem wylew był bardzo poważny. Stało się to nad grobem rodziców. Zmarła następnego dnia.
Podczas pierwszego spotkania z nowowybranym Papieżem Benedyktem XVI kard. Schönborn powiedział mu: „Ojcze Święty, wczoraj podczas wyboru, dużo myślałem o Twojej siostrze Marii i zastanawiałem się, czy nie prosiła ona Pana, by wziął jej życie, a zachował jej brata”. Papież odpowiedział: „Myślę, że tak”. Była to najbardziej wzruszająca chwila ze wszystkich naszych spotkań – dodał metropolita Wiednia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.