Kondolencje Ojca Świętego przekazał kard. Pietro Parolin, kierując telegram do arcybiskupa Westminsteru.
Ojciec Święty wyraził głęboki smutek, gdy dowiedział się o ataku terrorystycznym dokonanym 22 marca po południu w londyńskiej dzielnicy Westminster. Nieznany mężczyzna wjechał samochodem w tłum cywilów, po czym rozbił pojazd o ogrodzenie budynku brytyjskiego parlamentu. Później, uzbrojony w nóż, próbował dostać się pieszo do środka i zadźgał jednego z powstrzymujących go policjantów. Na koniec został zastrzelony przez oficerów służb bezpieczeństwa. Bilans ataku to 4 zabitych, włączając sprawcę, oraz 29 rannych. Franciszek wyraził modlitewną solidarność z wszystkimi poszkodowanymi.
Kard. Pietro Parolin przekazał papieskie kondolencje, kierując telegram do arcybiskupa Westminsteru, a zarazem przewodniczącego Konferencji Episkopatu Anglii i Walii kard. Vincenta Nicholsa,. „Polecając tych, którzy ponieśli śmierć, miłosierdziu Wszechmogącego, Ojciec Święty modli się o Bożą moc i pokój dla dotkniętych żałobą rodzin. Jednocześnie zapewnia cały naród o swojej modlitwie” – napisał watykański sekretarz sanu.
Duchowi zwierzchnicy miejscowych katolików dali wyraz bliskości ofiarom tragedii natychmiast po ataku. Również Kościół anglikański zareagował na przejmujące wydarzenie specjalną modlitwą o pokój. „Pozostaję głęboko zszokowany i boleję z powodu zajścia w Westminsterze” – stwierdził arcybiskup Canterbury, Justin Welby.
Atak w Londynie miał miejsce dokładnie w rok po zamachach w Brukseli, które spowodowały śmierć 32 osób. „Przezwyciężać terror i strach” oraz „kontynuować wyciąganie ręki jeden ku drugiemu” – do tego nawoływał w belgijskiej stolicy kard. Jozef De Kesel podczas czuwania upamiętniającego tamtą tragedię.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.