Poinformował o tym brat Alois, wskazując na znaczenie osobistego spotkania i małych gestów pokoju wszędzie tam, gdzie dyplomacja i negocjacje polityków wydają się być bezsilne.
Uczestnicy rozpoczynającego się jutro na Łotwie Europejskiego Spotkania Młodych wesprą finansowo swych rówieśników cierpiących konsekwencje wojny w Aleppo, Mosulu i na wschodzie Ukrainy. Poinformował o tym brat Alois, wskazując na znaczenie osobistego spotkania i małych gestów pokoju wszędzie tam, gdzie dyplomacja i negocjacje polityków wydają się być bezsilne wobec dokonującego się zła.
Zwierzchnik ekumenicznej wspólnoty w Taizé, organizującej kolejny już etap pielgrzymki zaufania przez ziemię, podkreślił, że współczesny świat potrzebuje „operacji nadzieja”, stąd pomysł, by zorganizować zbiórkę funduszy na rzecz ofiar toczących się wojen. Wskazał zarazem, że pierwszym krokiem tej „operacji” będzie spotkanie w Rydze młodych z Rosji i Ukrainy, podzielonych konfliktem. „Ważne jest, by ze sobą rozmawiali, nawzajem się słuchali – wskazał brat Alois. – Bez tego rodzaju spotkań sama dyplomacja jest bezsilna”.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.