Abp Joseph Kurtz ustępił po trzyletniej kadencji ze stanowiska przewodniczącego Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych.
O współpracę z nową administracją prezydenta Donalda Trumpa dla większego wspólnego dobra, przezwyciężając niechęci i klimat konfrontacji, jakie charakteryzowały niedawno zakończoną kampanię wyborczą, zaapelował abp Joseph Kurtz, ustępujący po trzyletniej kadencji ze stanowiska przewodniczącego Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych. Wśród wyzwań, jakie stoją przed współczesnym Kościołem, wskazał on przede wszystkim prześladowania religijne na świecie, a gdy chodzi o Kościół amerykański, nieustającą potrzebę zaangażowania na rzecz ludzkiej godności oraz prawdy i miłosierdzia. Podkreślił także, iż często małe gesty i osobiste spotkania mogą być wielką lekcją życia dla biskupa zaangażowanego w służbę innym.
„Nie ma dla naszej Konferencji Biskupów lepszych słów, które bardziej ukazałyby miłosierdzie Boże, jak te Jezusowe z Ewangelii św. Mateusza: «Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili»” (Mt 25, 45). Odwołując się do swych osobistych przeżyć abp Kurtz mówił o doświadczeniu Kościoła jako wspólnoty. W tym kontekście stwierdził, że „zgromadzenie biskupów nie jest zwykłym spotkaniem: to rodzina pasterzy i jako rodzina każdy szuka sposobu, aby jak najlepiej służyć innym, aby okazać autentyczne oddanie wszystkim; inaczej nasze pasterskie serca nie sięgną w głąb i będą miały krótki żywot”.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Niemal 30 lat posługi Sióstr Urszulanek NMP Niepokalanej z Gandino w Polsce.
Jeśli szukasz pracy w Watykanie wejdź na portal: "Lavora con noi" - "Pracuj z nami".
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.