Godność ludzka nie podlega dyskusji i nie może być określana krajowym prawodawstwem, niezależnie od tego, czy chodzi o stałych mieszkańców, czy o migrantów - mówił w Nowym Jorku stały obserwator Stolicy Apostolskiej w ONZ abp Bernardito Auza.
Mimo znacznego zmniejszenia liczby uchodźców i migrantów usiłujących przedostać się do Europy przez Morze Śródziemne, obecny rok już jest rekordowy, gdy chodzi o tych, którzy w nim zatonęli.
Choć do końca roku kalendarzowego brakuje jeszcze dwóch miesięcy, śmierć w tych okolicznościach poniosło – według Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców – 3,740 ludzi, tylko o 31 mniej, niż przez cały rok 2015. Te alarmujące dane przypomniał w Nowym Jorku stały obserwator Stolicy Apostolskiej w Organizacji Narodów Zjednoczonych podczas 71. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ na spotkaniu jej Trzeciego Komitetu do spraw społecznych, kulturalnych i pomocy humanitarnej, poświęconym walce z rasizmem, dyskryminacją, ksenofobią i nietolerancją.
Abp Bernardito Auza wskazał, że godność ludzka nie podlega dyskusji i nie może być określana krajowym prawodawstwem, niezależnie od tego, czy chodzi o stałych mieszkańców, czy o migrantów. Przypomniał, że przysługujące każdemu prawa człowieka mają źródło we wrodzonej godności osoby i są nienaruszalne. Nie można w tym względzie robić żadnych różnic między ludźmi. „To nie tylko podstawowa zasada ONZ, potwierdzona w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka – powiedział watykański przedstawiciel przy tej organizacji. – Jest ona również zawarta w ludzkim doświadczeniu i stanowi trwałą prawdę, którą mamy uznawać nie tylko wtedy, kiedy nam to wygodne, ale zawsze”. Papieski dyplomata wyraził poważne zaniepokojenie narastaniem przemocy na podłożu rasizmu i ksenofobii. Podkreślił, że rodzina ludzka winna zdecydowanie zwalczać wszelkie formy dyskryminacji i nietolerancji jako niezgodne z godnością człowieka.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.