W ostatnich dniach delegacja Unii Europejskiej odwiedziła region Beir Onah w Ziemi Świętej, niedaleko doliny Cremisan koło Betlejem.
Wznosi się tam postawiony przez Izrael mur bezpieczeństwa oddzielający wywłaszczone przez to państwo tereny rolne Palestyńczyków.
Jak do tej pory żadnej z misji unijnej nie udało przeciwstawić konstrukcji muru. Spotykając się z delegacją abp Fouad Twal podkreślił, że to nie troska o bezpieczeństwo jest prawdziwym celem jego budowy, gdyż o wiele więcej przemocy jest właśnie po stronie izraelskiej. „Ten mur nie jest murem zabezpieczającym” – skonkludował łaciński patriarcha Jerozolimy.
Towarzyszący delegacji proboszcz z Beit Dżala ks. Aktham Hijazin zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo dalszej rozbudowy osiedli żydowskich w tym miejscu. Jego zdaniem może to doprowadzić do trwałej konfiskaty tych terenów. Przypomniał, że wszelkie organizowane tam modlitwy i demonstracje pokojowe są zawsze zdecydowanie tłumione przez wojsko izraelskie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.