Jeśli słuchamy głosu Jezusa i za Nim idziemy, to nie zmylimy drogi – powiedział Franciszek podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty w Watykanie.
Papież podkreślił, że Jezus, „Dobry Pasterz”, jest jedyną bramą, która może nas doprowadzić do życia wiecznego. Przestrzegł, aby nie ufać rzekomym jasnowidzom i wróżbiarzom prowadzącym nas na manowce.
Wychodząc z czytanej dziś Ewangelii (J 10,1-10) Franciszek podkreślił trzy elementy niezbędne dla życia chrześcijańskiego: brama, droga, głos. Zauważył, że Pan Jezus przestrzega nas dzisiaj przede wszystkim przed tymi, którzy nie wchodzą do owczarni przez bramę, ale wdzierają się inną drogą. „Ten jest złodziejem i rozbójnikiem” – przytoczył papież słowa Ewangelii i dodał, że "tylko Pan Jezus jest bramą. Nie ma innej. Jezus jest także bramą naszego życia powszedniego, idzie przed nami i pokazuje nam drogę".
Ojciec Święty zaznaczył, że jeśli ktoś udaje się do wróżbiarza, czy „jasnowidza” to nie idzie za Jezusem. Jeśli uprawiasz wróżbiarstwo, to nie idziesz za Jezusem. Jezus jest bramą a także drogą, jeśli idziemy za Nim, to nie zmylimy drogi.
Papież wskazał, że głos Jezusa możemy usłyszeć w Błogosławieństwach. Zauważył jednocześnie, że owce idą za Nim, gdyż znają Jego głos. Podkreślił, że głos Jezusa znajdujemy w Błogosławieństwach a także w dziełach miłosierdzia, słuchając na przykład 25 rozdziału Ewangelii św. Mateusza. „Jeśli ktoś mówi ci, to samo co Jezus tam mówi, to znaczy, że jest to głos Jezusa” – stwierdził Franciszek. „Po trzecie można poznać głos Jezusa, gdy uczymy się modlitwy «Ojcze nasz»” - powiedział Ojciec Święty.
„Życie chrześcijańskie jest takie proste - powiedział papież - Jezus jest bramą; On nas prowadzi w drodze a my poznajemy Jego głos w Błogosławieństwach, w dziełach miłosierdzia i kiedy uczy nas odmawiać «Ojcze»".
Zapamiętajcie stwierdził Ojciec Święty na zakończenie: „brama, droga i głos”. "Niech Pan da nam zrozumieć ten obraz Jezusa jako Pasterza, tę ikonę: pasterza, który jest bramą, wskazuje drogę i uczy nas słuchać Jego głosu” – zakończył swoją homilię Franciszek.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.