Samo się nie zrobi

Żeby wypaść najlepiej

Nad organizacją ŚDM czuwają wolontariusze, którzy także podczas Dni w Diecezji będą towarzyszyli i pomagali zagranicznym gościom. Katarzyna Gruszka jest wolontariuszką liderką w punkcie przyjęć pielgrzymów na gdańskim Ujeścisku. – Obecnie moim głównym zadaniem jest znalezienie odpowiedniej liczby miejsc noclegowych. Przekonujemy rodziny z naszej parafii, że przyjęcie pod swój dach kilku młodych osób z innego kraju może być ciekawym, a jednocześnie niewymagającym wiele wysiłku doświadczeniem – wyjaśnia. Kasia prowadzi także oficjalny diecezjalny fanpage ŚDM na Facebooku. – Zapowiadam wydarzenia związane z ŚDM, odsyłam do artykułów „Gościa Niedzielnego” czy głównej strony organizatora, publikuję zdjęcia i relacje. Krótkie wpisy pojawiają się niemal każdego dnia – podkreśla. Profil prowadzony jest w języku polskim. – Coraz częściej piszą do mnie po angielsku pielgrzymi, którzy szukają informacji o naszych Dniach w Diecezji. Planuję więc utworzyć podstronę, gdzie nasi goście z łatwością znajdą dla siebie potrzebne informacje – zaznacza.

Dlaczego zdecydowała się poświęcać swój czas na przygotowanie ŚDM w archidiecezji gdańskiej? – Zawsze wychodzę z założenia, że „samo się nie zrobi”. Nigdy wcześniej nie byłam na Światowych Dniach Młodzieży. Pomyślałam więc, że jeśli mamy takie wspaniałe wydarzenie u siebie, warto zrobić wszystko, by wypadło jak najlepiej – tłumaczy. Aleksandra Masel odpowiada z kolei za komfort niepełnosprawnych pielgrzymów. Sama cierpi na rdzeniowe porażenie kończyn dolnych i jeszcze niedawno poruszała się na wózku inwalidzkim. – Z własnego doświadczenia wiem, jak wiele barier architektonicznych czeka na osoby niepełnosprawne w przestrzeni miejskiej. Schody, krawężniki, progi mogą okazać się przeszkodą nie do pokonania – wyjaśnia. Dlatego, współpracując z lokalnymi władzami i sztabami bezpieczeństwa, dostosowuje do potrzeb osób niepełnosprawnych środki komunikacji publicznej, a także miejsca, gdzie odbędą się koncerty i nabożeństwa. – Już teraz piszą i dzwonią do mnie ludzie z całego świata, którzy dzielą się swoimi obawami. „Czy będę mógł samodzielnie wziąć udział w Festiwalu Młodych?”, „Czy będę mógł skorzystać z toalety, poruszając się na wózku?” itd. Odpowiadam, że nie muszą się martwić, bo wszystkiego dopilnuję – zapewnia Ola.

Pomorskie Kafarnaum

Jak podkreśla ks. Nowak, to, jak wypadną Światowe Dni Młodzieży w naszej diecezji, nie zależy jedynie od sprawnej organizacji, ale przede wszystkim od przygotowania duchowego. – Ludzie pytają głównie o to, gdzie pielgrzymi będą spać albo jakie zabytki zobaczą w czasie wolnym. A przecież ŚDM to wielkie wydarzenie o charakterze religijnym – zaznacza. – Bazujemy na nowej ewangelizacji, na wspólnotach i parafiach. Księża, którzy zaangażowali się w przygotowania, od samego początku organizują pielgrzymki, koncerty, wieczory modlitwy młodych, marsze i maratony. I robią to świetnie.

Na poszczególne wydarzenia przychodzą setki, a nawet tysiące młodych ludzi. – We wszystkich punktach przyjęć pielgrzymów wytworzyła się silna wspólnota osób związanych z ŚDM. Każde spotkanie zaczynamy od modlitwy. Prosimy Pana Boga, żeby wizyta papieża Franciszka wydała piękne owoce – mówi Kasia. Polska, jako organizator ŚDM, opracowała ciekawą formułę. Każda diecezja wybrała sobie jedną miejscowość biblijną i na tej podstawie opracowuje „duchowe wsparcie” dla pielgrzymów w postaci katechez, multimedialnych świadectw i piosenek przetłumaczonych na różne języki. – Nasz program nazywa się „Kafarnaum”. Dlaczego akurat to starożytne miasto? Ponieważ wydarzyło się w nim wiele cudów – wyjaśnia ks. Nowak. – Chcielibyśmy, by podobne cuda dokonały się także u nas, w czasie i po Światowych Dniach Młodzieży.

Gdzie szukać informacji?

Szczegóły na temat ŚDM w archidiecezji gdańskiej na profilu facebookowym: „Światowe Dni Młodzieży Kraków 2016 – Archidiecezja Gdańska” oraz oficjalnej stronie internetowej: www.sdm.diecezja.gdansk.pl.