Kard. Robert Sarah w bardzo ostrych słowach potępia profanację w Fontainebleau.
Kościół jest w świecie znakiem sprzeciwu! Im bardziej głosi on Tego, który jest „Drogą, Prawdą i Życiem” (J 4, 6), tym bardziej wadzi i tym silniej się go odrzuca – czytamy w przesłaniu prefekta watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów po brutalnej profanacji i podpaleniu zabytkowego kościoła w Fontainebleau pod Paryżem. We Francji profanowanie chrześcijańskich miejsc kultu stało się prawdziwą plagą. Statystycznie na policję zgłaszane są codziennie dwa przypadki takich przestępstw.
Kard. Robert Sarah w bardzo ostrych słowach potępia profanację w Fontainebleau. Dotknęła go ona osobiście, ponieważ sam gościł w ubiegłym roku w tej parafii. Zaznacza on, że faktycznym celem ataku na budynek kościelny był sam Bóg, Kościół i tamtejsza wspólnota. W szczególności wzywa do modlitwy za profanatorów Najświętszego Sakramentu. „Niech diabelska nienawiść w ich duszach ustąpi miejsca bojaźni Bożej i wynagradzającej adoracji. Sprofanowane są tak naprawdę ich serca, w których mieszka szatan” – pisze szef watykańskiej dykasterii ds. liturgii.
Kard. Sarah przypomina katolikom z Fontainebleau, że nie powinni się dziwić doświadczanej przez nich nienawiści i odrzuceniu. „Miłość Boga do ludzi, objawiona w Boże Narodzenie, roznieciła gniew diabła. Pamiętajcie, że po radości Bożego Narodzenia nastąpiła przerażająca masakra Niewiniątek. Kiedy Bóg objawia swą łagodność i miłość, świat odpowiada ślepą i nieuzasadnioną przemocą. Czyż można się dziwić, że z waszego żłóbka ukradziono Dzieciątko Jezus?” – pyta kard. Sarah.
Przypomina on również, że w miniony weekend napastnicy nie tylko sprofanowali i spalili kościół, ale obalili również przydrożny krzyż w pobliskim lesie. „Wspólnoty chrześcijańskie i kościoły przypominają nieustannie światu to, czego nie chce on słyszeć, że to przez krzyż zostaliśmy zbawieni. Krzyż objawia zarazem nieskończoną miłość Boga i niezbadaną nędzę człowieka. Czyż można się dziwić, że znak krzyża wzbudza tak wielką nienawiść i że sprofanowano również przydrożny krzyż?” – czytamy w watykańskim przesłaniu.
Kard. Sarah zwraca też uwagę na prześladowanie chrześcijan, które dokonuje się dzisiaj w świecie przy całkowitym milczeniu mediów i obojętności rządzących. Chrześcijanom we Francji przypomina, że skutków nienawiści do Chrystusa nie doświadczyli oni w swym ciele, bo ucierpiał jedynie ich kościół. Watykański purpurat apeluje jednak do nich, by na doświadczone krzywdy reagowali jak męczennicy: dając świadectwo Bogu, nie szukając zemsty, lecz przebaczenia i pojednania. Zapewnia ich również, że choć napastnicy spalili bądź ukradli zabytkowy wizerunek Matki Boskiej, Ona wciąż tam pozostaje i nimi się opiekuje.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.