Modlitewną nowenną Ugandyjczycy przygotowują się na spotkanie z Franciszkiem.
Jednym z pierwszych miejsc, które odwiedzi on w tym kraju, będzie powstające w Munyonyo sanktuarium ugandyjskich męczenników, czyli ofiar prześladowania chrześcijan z drugiej połowy XIX w. O ostatnich przygotowaniach mówi tamtejszy kustosz, o. Marian Gołąb OFM Conv.
„Mamy ponad 300-osobowy chór, który ćwiczy niemal każdego dnia. Przygotowuje się też grupa taneczna, która będzie witać papieża tańcząc do afrykańskich rytmów. Przy wjeździe na teren sanktuarium budowana jest powitalna brama, w tradycyjnym stylu plemienia Bagandy, czyli z kory, eukaliptusowego drewna i trawy na dachu. Niestety dużym utrudnieniem w przygotowaniach jest deszcz. W Ugandzie panuje aktualnie pora deszczowa i niemal każdego dnia przechodzą tropikalne burze z bardzo obfitymi opadami. Jestem jednak pewien, że deszcz nikogo nie odstraszy od przyjścia na spotkanie z Franciszkiem, ponieważ w Afryce jest on symbolem błogosławieństwa od Boga. Ponieważ Ojciec Święty przyjedzie do naszego sanktuarium o zmroku, dlatego zachęcamy wiernych, aby przyszli na to spotkanie ze świeczkami. Chcemy w ten sposób odwołać się do chrztu niektórych z męczenników ugandyjskich, który miał miejsce właśnie w Munyonyo”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).