Główną troską ojców synodalnych w małych grupach jest wypracowanie tekstu, który byłby do przyjęcia dla całego Ludu Bożego
Synod Biskupów nadal obraduje w małych grupach. Jutro rano zaprezentowane zostaną relacje poszczególnych grup, na podstawie których opracowana zostanie pierwsza część dokumentu końcowego Synodu, dotycząca wyzwań stojących przed rodziną. Jak podkreślił bp Jean-Luc Brunin z grupy francuskojęzycznej, biskupi chcą wypracować tekst, który współbrzmiałby z doświadczeniem rodzin.
„Główną troską ojców synodalnych w małych grupach jest wypracowanie tekstu, który byłby do przyjęcia dla całego Ludu Bożego – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Brunin. – Chodzi o to, by dobrze zrównoważyć światła i cienie współczesnej rodziny. Jeśli wyjdziemy od problemów, to skupimy uwagę na sprawach najtrudniejszych, podczas gdy jest wiele pięknych doświadczeń. Z drugiej strony nie możemy się ograniczać wyłącznie do tego, co pozytywne, bo nasz tekst będzie niezrozumiały dla rodzin, które przeżywają trudności, takie jak przemoc czy ubóstwo, a także dla tych, które doświadczają przemian kulturowych, zwłaszcza na Zachodzie, w postaci subiektywizmu. Czuję, że jest wśród ojców wola przedstawienia wyważonego wizerunku rodziny, ani wyidealizowanego, ani pesymistycznego. Aby przesłanie Synodu nawiązywało do tego, co dziś przeżywają rodziny”.
Młodzi są najszybciej laicyzującą się grupą społeczną w Polsce.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.
28 grudnia Kościół obchodzi święto dzieci betlejemskich pomordowanych na rozkaz Heroda.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.