– Próbuję żyć z Bogiem, traktować go na poważnie, jako jedynego Pana i Zbawiciela. Wynikiem tej próby jest potwierdzenie, że to działa. Czuję pokój, widzę sens życia, relacji z innymi ludźmi – mówił Bartosz Tarnawski, uczestnik kursu dla animatorów KODA.
Punktem wyjścia, zaangażowania we wspólnotę jest osobiste doświadczenie spotkania z Jezusem Chrystusem, relacja osobistej więzi z Jezusem jako kimś najbliższym. Gdyby nie uwierzyli Chrystusowi, nikomu nie chciałoby się wstawać wcześnie rano na modlitwy, poświęcać na to swoich wakacji, urlopu. Z perspektywy wiary, osobistej relacji z Bogiem, wszystko staje się jasne i oczywiste.
– W pewnym momencie masz ochotę dokonać przełomu w wierze. Szukasz miejsca, właściwie trudno sprecyzować, czego szukasz, ale próbujesz różnych możliwości. A oaza przyciąga, bo jest konkretna, pełna. Daje ciągłość formacji w podczas roku i rekolekcji wakacyjnych. Ruch Światło–Życie jest kompleksową pomocą w odkrywaniu tajemnicy wiary. Próbuję żyć z Bogiem, traktować go na poważnie, jako jedynego Pana i Zbawiciela, wynikiem tej próby, eksperymentu jest potwierdzenie, że to działa. Czuję pokój, widzę sens życia, relacji z innymi ludźmi – tłumaczy Bartosz Tarnawski z Katowic.
W mijającym roku formacyjnym Ruchu Światło–Życie przez rekolekcje podczas ferii zimowych i wakacji przewinęło się ok. 1400 osób – dzieci, młodzieży i dorosłych. W oazach młodzieżowych posługiwało 23 księży, około 100 animatorów świeckich, klerycy z seminarium w Gościkowie-Paradyżu oraz seminarzyści ze Szczecina. Oazy odbywały się w górach – w Tylmanowej, Złotym Stoku, Bystrej i w Jaworkach oraz na terenie diecezji. W programie rekolekcji znalazły się wszystkie typy oaz, dzieci bożych, oazy Nowego Życia dla młodzieży, kursy specjalistyczne i podstawowe stopnie oazy rodzin.
– Nowością tegorocznych rekolekcji wakacyjnych były wspólne rekolekcje III stopnia formacji dla rodzin, młodzieży i dorosłych. W naszej diecezji był to eksperyment, ale opinie uczestników są pozytywne. W łączonych rekolekcjach III stopnia uczestniczyły rodziny z Łodzi, Lublina, Krakowa i ze Świdnicy. Wszyscy byli zachwyceni naszą diecezją. Zazwyczaj rekolekcje odbywają się we Lwowie, Rzymie, Wilnie, Wrocławiu czy Krakowie. A okazało się, że na naszym terenie jest mnóstwo pięknych kościołów i ciekawych miejsc – mówi ks. Adrian Put, diecezjalny moderator Ruchu Światło–Życie.
Interesujący był wyjazd do Frankfurtu nad Odrą, zobaczenie Europejskiego Centrum Ekumenicznego oraz zwiedzanie klasztoru w Neuzelle. Na szlaku oazowiczów był najstarszy drewniany kościół w Kosieczynie, sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, katedra w Gorzowie Wlkp., pozostałości biskupstwa lubuskiego w Ośnie Lubuskim, sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Świebodzinie, sanktuarium Pierwszych Męczenników Polski w Międzyrzeczu. Te łączone rekolekcje III stopnia w Paradyżu były krokiem w kierunku uzyskania statusu oazy ogólnopolskiej, dostępnej dla wszystkich chętnych.
Jedną z form oazy wakacyjnej był odbywający się w Rokitnie kurs dla animatorów KODA. Dziewięciodniowy kurs przeznaczony był dla młodzieży po II lub III stopniu formacji, która chciała podjąć we wspólnotach posługę animatorską. W kursie animatorów wzięły udział 34 osoby z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej oraz innych miast w Polsce. Byli księża, klerycy, młodzież, osoby pracujące.
– Dzięki temu, że w rekolekcjach uczestniczyły osoby z różnych stron Polski, mogliśmy się wymieniać doświadczeniami i pomysłami – przyznaje moderatorka Karolina Licznar. Uczestnicy mogli poznać narzędzia, metody animacji spotkań oraz warsztatu prowadzenia grup. Wszystko to przyda się później w normalnej pracy animatorów.
Tematem pracy formacyjnej Ruchu Światło–Życie na najbliższy rok, który rozpoczął się w czerwcu, jest hasło „W mocy Ducha Świętego”. Nawiązuje ono do wydarzeń sprzed 40 lat, kiedy to ks. Franciszek Blachnicki ogłosił rok formacji oazowej rokiem Ducha Świętego. Było to wielkie wołanie modlitewne do Ducha Świętego, na które Bóg odpowiedział bardzo mocno. Wtedy po raz pierwszy wystąpiły dary charyzmatyczne w Ruchu Światło–Życie i słynne wylanie Ducha Świętego na oazie w Murzasichlu na Podhalu. Teraz oazowicze chcą na nowo wołać o dary Ducha Świętego. Ruch Światło–Życie naszej diecezji zadeklarował, że w czasie trwania ŚDM Kraków 2016 chce być gospodarzem jednego z krakowskich kościołów stacyjnych. Oazowicze zobowiązali się przygotowywać liturgię, nauczanie, muzykę, przedstawienia teatralne czy dramy ewangelizacyjne. Spotkanie młodych z całego świata będzie okazją do podzielenia się bogactwem charyzmatów i doświadczenia jednoczącej mocy Ducha.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.