Konwencja Rady Europy o przemocy wobec kobiet zawiera sformułowania sprzeczne z naszą tradycją kulturową i religijną – powiedział KAI abp Wojciech Polak. Wśród fałszów dokumentu Prymas Polski wymienia określenie religii jako jednej z przyczyn takiej przemocy.
Głosowanie nad kontrowersyjną Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej odbędzie się w Sejmie prawdopodobnie w piątek.
Abp Polak powiedział, że Kościół w Polsce od lat i konsekwentnie wypowiada się zdecydowanie przeciw przemocy domowej. Przypomniał ponadto, że Kościół stara się wspierać ofiary takich patologii prowadząc różne placówki, np. domy dla samotnych matek. Jednocześnie wskazuje, że dokument Rady Europy, jakkolwiek odnoszący się do słusznego problemu, zawiera błędy, na które Episkopat zwracał uwagę już wielokrotnie.
Sprzeciw biskupów budzi m.in. zapis, że źródłem przemocy domowej może być tradycja i religia. "Źródłem przemocy mogą być wypaczone formy religii, ale nie religia jako taka, dlatego taki zapis nie powinien mieć miejsca" – podkreśla abp Polak.
Zwraca też uwagę, że "Konwencja nie może niszczyć tego, co jest istotą życia rodzinnego, małżeńskiego, a więc także systemowo narzucać redefinicję płci, czy ingerować w system wychowawczy i wyznawane przez miliony rodziców w Polsce wartości".
Abp Polak przypomina, że przeciwko Konwencji od dłuższego czasu występują przede wszystkim świeccy – m.in. Forum Kobiet Polskich oraz członkowie organizacji pro-life i wiele innych – wskazując na zgubne konsekwencje możliwej interpretacji zapisów dokumentu.
Jednocześnie metropolita gnieźnieński ocenił, że pewne znaki nadziei przynosi "prowadzona drobnymi krokami" polityka prorodzinna państwa: służy ona wzmocnieniu pozycji rodziny, poprawie poziomu opieki nad kobietami i dziewczętami, wspieraniu edukacji zawodowej i programu wychowawczego. Zdaniem abp Polaka przeciwdziałać patologiom przemocy domowej można właśnie w ten sposób, a nie przy pomocy jakiejś dodatkowej dyrektywy.
Prymas przypomniał, że Polska ma ustawę dotyczącą zwalczania przemocy i w świetle różnych ekspertyz jest ona wystarczająca. "Konwencja o przeciwdziałaniu przemocy nie ograniczy skali zjawiska, natomiast może mieć negatywne konsekwencje z uwagi na zawarty w dokumencie przekaz ideologiczny, sprzeczny z naszą tradycją kulturowa i religijną" – ocenił abp Polak.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.