Spłonął dach zabytkowej katedry pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu. Ogień zauważono po północy 29 października. Mimo natychmiastowej akcji, w której uczestniczyło 62 strażaków z 22 zastępów, dachu nie udało się uratować. Dogaszanie pożaru trwać będzie do godzin południowych w środę.
Pożar jako pierwszy zauważył mieszkający tuż przy katedrze ks. dr Mariusz Trąba. Ks. Trąba wezwał straż i poinformował natychmiast o zdarzeniu bp. Kaszaka, proboszcza katedry ks. kan. Jana Gaika i pozostałych księży posługujących w parafii katedralnej. Duchowni natychmiast weszli do palącego się kościoła, wynosząc w bezpieczne miejsce Najświętszy Sakrament. Na miejsce przyjechał też kanclerz diecezji ks. dr Mariusz Karaś.
U dołu strony znajdziesz dwie galerie zdjęć z ranka po tragedii. W jednej z nich - zdjęcia wykonane przy pomocy drona.
Wysuszona więźba dachowa, mimo wysiłków strażaków, spłonęła bardzo szybko. Choć starano się używać jak najmniej wody, jednak z konieczności zalano część słynnych malowideł ściennych Włodzimierza Tetmajera i Henryka Uziembło, z których słynęła sosnowiecka katedra. Straty, idące w miliony złotych, będzie można dokładniej oszacować po całkowitym ugaszeniu pożaru i dokładnych oględzinach.
Katedra widokiem przypomina miejsce, które znalazło się w centrum działań wojennych. Na ziemi leżą poskręcane i połamane żyrandole, które spadły na posadzkę w wyniku zawalenia się objętego ogniem drewnianego dachu. Niemal cała posadzka świątyni jest pokryta grubą warstwą popiołu, gruzu i resztkami fresków, także wokół ołtarza. Zniszczone są ławki i klęczniki. Na suficie i ścianach widać duże białe dziury po zabytkowych freskach.
– Na dziś konieczne jest zabezpieczenie katedry przed deszczem i śniegiem – mówił wstrząśnięty ks. Gaik. Na renowację fresków przyjdzie czas później. Ból z powodu pożaru jest tym większy, że w ostatnich latach przeprowadzono w katedrze szereg prac konserwatorskich i remontowych. Już jutro odbędzie się pierwsze spotkanie w sprawie odbudowy pierwszej pod względem godności świątyni diecezji sosnowieckiej. Zebraniu przewodniczyć będzie bp Kaszak.
Dowodzący akcją pożarniczą mł. bryg. Patrycjusz Fudała, zastępca komendanta miejskiego PSP w Sosnowcu, nie chciał wypowiadać się na temat przyczyn pożaru. Obecny również na miejscu komendant miejski Policji w Sosnowcu mł. insp. Andrzej Poprawa powiedział, że w celu ustalenia przyczyn pożaru zostaną powołani biegli.
W akcji uczestniczyły wszystkie zastępy strażaków z Sosnowca oraz z sąsiednich jednostek, m.in. z Będzina, Chorzowa i Tychów. Bp Kaszak z uznaniem wyraził się o ofiarnej pracy strażaków oraz funkcjonariuszy sosnowieckiej Policji, którzy zabezpieczali teren pożaru. – Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, strażakom i policjantom za ratowanie naszej katedry – powiedział zasmucony ksiądz biskup.
Katedra Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu została wybudowana w latach 1893–1899 według projektu Karola Kozłowskiego. Budowla o cechach neoromańskich wzniesiona była jako trójnawowa bazylika z transeptem i wydłużonym prezbiterium zamkniętym półkolistą absydą. Jak już wspomniano, najbardziej znana jest ze względu na unikalne malowidła wykonane przez Włodzimierza Tetmajera (sceny figuralne) i Henryka Uziembło (motywy ornamentalne).
Poza tym we wnętrzu na uwagę zasługuje m.in. neomanierystyczny ołtarz główny (kopia krakowskiego ołtarza z kościoła Bożego Ciała) z obrazem Wniebowzięcia NMP, namalowanym przez Włodzimierza Tetmajera, neoromańska ambona, autorstwa Pawła Turbasa, neobarokowe ołtarze boczne poświęcone NMP Nieustającej Pomocy oraz św. Zycie, a także witraże wykonane w latach 1932–1938 według projektu Jana Bukowskiego.
Poniżej publikujemy rozmowę przeprowadzoną dziś rano z proboszczem katedry ks. Janem Gaikiem:
Nieszczęście...
Nieszczęście i wielka tragedia – dla parafii, diecezji i zabytków Sosnowca. Katedra sosnowiecka to perełka wśród miejskich zabytków. To straszna rzecz widzieć płonący kościół, spadającą wieżyczkę... Na gorąco nie jestem w stanie powiedzieć kiedy przystąpimy do prac i jak będą one przebiegać. Potrzeba konsultacji z Urzędem Miasta, Konserwatorem Zabytków, ustalenia harmonogramu prac. Póki co trwa rozbiórka dachu i zabezpieczanie obiektu. Zrzucanie dachówek uszkadza z kolei dachy nad nawami bocznymi – wymieniane w ubiegłym roku, więc strata jest podwójna. Chcielibyśmy od razu przystąpić do odbudowy dachu. Mamy nadzieję znaleźć firmę lub kilka, aby prace mogły trwać dzień i noc, żeby nie wydawać pieniędzy na zabezpieczenia. Liczymy, że pogoda okaże się łaskawa.
Co wiemy na pewno?
Spalił się cały dach katedry z wieżyczką mniejszą. Na szczęście pozostała wieża górna. Odpadła część malatury w transepcie, nie wiadomo jakie szkody wywołała jeszcze temperatura i woda pompowana przez strażaków. Pożar zauważył ks. Mariusz Trąba, który powiadomił mnie oraz zadzwonił po straż i policję.
Kto z księży wchodził po Najświętszy Sakrament?
Wszyscy księża – wszystkie puszki wynieśliśmy do kaplicy w Domu Biskupim. (Jak dodaje ks. Przemysław Szot, kapelan Księdza Biskupa Grzegorza Kaszaka, który także przenosił Najświętszy Sakrament, udało się zabezpieczyć w tym czasie także część sprzętów liturgicznych)
Co z Mszami parafialnymi?
Podobnie jak przy wymianie posadzki wszystkie będą odprawiane w Domu Katolickim.
Katedra była ubezpieczona?
Oczywiście, ale straty trzeba liczyć w milionach.
*
Ksiądz Biskup Kaszak oraz proboszcz parafii katedralnej już dziś proszą o wsparcie w wielkim dziele odbudowy dachu katedry i renowacji jej wnętrza. Wpłat można dokonywać na numer konta
Parafia Wniebowzięcia NMP
ul. Kościelna 1
42-200 Sosnowiec
numer konta: 46 1060 0076 0000 4013 1000 0975
Zobacz zdjęcia z nocnego pożaru.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).