Więcej wiernych niż rok wcześniej przystępuje do Komunii św., ale mniej o blisko 1% uczestniczy we Mszach św. – wynika z najnowszych danych przedstawionych w czwartek przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK). Do kościoła w niedzielę chodzi średnio 39,1% polskich katolików, do Komunii św. przystępuje 16,3%, minimalnie więcej niż w ub. roku.
Dlaczego Polacy przestają chodzić regularnie w niedzielę na Mszę św. i co zrobić, by zmienić ten trend? – zastanawiał się ks. dr hab. Tomasz Wielebski z UKSW podczas prezentacji najnowszych badań dominicantes, przedstawionych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Wykładowca UKSW przedstawił wyniki własnych, zrealizowanych kilka lat temu, badań. Przepytał 797 zaangażowanych katolików ze 100 parafii w całej Polsce, którzy regularnie uczęszczają w niedzielę do kościoła.
Z badania wynika, że w świadomości wiernych pierwsze miejsce zajmuje bardziej świecki niż sakralny charakter niedzieli. Brakuje przede wszystkim formacji parafian. Na pytanie o możliwość poznawania w parafii znaczenia Eucharystii, tylko 16,7% respondentów wspomniało, że ta tematyka jest poruszana w parafialnych gazetkach, a jedynie 5,6% zauważyło ją na stronach internetowych parafii. Za mało jest też w polskiej rzeczywistości parafialnej specjalnych katechez wyjaśniających istotę i poszczególne części Mszy św. Takie katechezy wygłaszane są tylko w jednej piątej (24,5%) parafii.
Jeżeli już Polacy są na Mszy św., to w niedostatecznym stopniu czynnie angażują się w jej przeżywanie – argumentował ks. dr hab. Wielebski. Aż 62,2% nie spełnia żadnych posług liturgicznych, przez co Msza staje się „teatrem jednego aktora”. W parafiach brakuje grup przygotowujących niedzielną liturgię, o czym wspomina 39,5% respondentów. Zdaniem ks. Wielebskiego, niepokojący jest też fakt, że aż trzy czwarte badanych (71,3%) nie podejmowało działalności charytatywnej w niedzielę. Nie ma świadomości dotyczącej przełożenia praktyki uczestnictwa w Mszy św. na konkretne działania. Jest wyraźne rozgraniczenie między sferą sacrum a sferą codzienności, w której należy dać świadectwo swojej wierze. Jak wierni przeżywają niedzielny czas wolny? Zwykle odwiedzają rodzinę i przyjmują ją u siebie (48,8%), czytają prasę i książki (45,6%), oglądają telewizję (42,9%) lub spacerują (39,2%). Tylko 3,2% chodzi do kina, teatru lub na mecze.
Natomiast – zdaniem respondentów – polskie parafie nie stwarzają możliwości wspólnego przeżywania czasu wolnego w niedzielę w domu parafialnym – aż 65,6% pytanych stwierdziło, że nie ma takiej możliwości (wśród nich aż 81,7% to mieszkańcy wsi). Aż 40,5% badanych oczekuje tymczasem funkcjonowania kawiarenki parafialnej, 39,3% - wystaw i spotkań z artystami, 32,9% - oglądania przedstawień teatralnych, 32,1% - spotkań w klubach parafialnych. Zdaniem ks. Wielebskiego, te wyniki świadczą o potrzebie stwarzania w parafiach przestrzeni służącej budowaniu relacji międzyludzkich oraz rozwijania potrzeb wyższych.
Z badań wykładowcy UKSW wynika także, że wierni zasadniczo nie odwiedzają w niedzielę „współczesnych świątyń konsumpcjonizmu”. Prawie zawsze lub często robi to 5,9% ankietowanych; 21,1% - od czasu do czasu, a zdarzyło się to kilka razy 53,6% badanych. Nigdy nie robi zakupów w niedzielę 18,7%. Z kolei 60,9% respondentów jest za zakazem handlu w niedziele, a 16,8% nie ma zdania na ten temat.
W opinii ks. dr hab. Tomasza Wielebskiego, należy podjąć wielopłaszczyznowe działania duszpasterskie, aby odmienić nieprzychylny trend coraz bardziej świeckiego „świętowania” niedzieli przez Polaków. Potrzebna jest przede wszystkim formacja dzieci, młodzieży i dorosłych dotycząca teologicznego znaczenia wartości niedzieli i umiejętności jej przeżywania. Trzeba to realizować w ramach lekcji religii i katechez, rekolekcji i misji, głoszonych homilii, z wykorzystaniem mass mediów, a także podczas spotkań różnych wspólnot katolickich. W niektórych diecezjach przed Mszami św. np. czyta się krótkie katechezy objaśniające poszczególne elementy, znaki i obrzędy liturgiczne. Istotne jest bardziej aktywne włączanie świeckich do posługi liturgicznej oraz m.in. oprawy muzycznej i towarzyszących temu różnych form wolontariatu. Potrzeba ponadto organizowania w parafiach różnorodnych form spędzania wolnego czasu: kawiarni i klubów, czytelni prasy i książek, organizacji przedstawień i koncertów. Nierzadko fundusze na ten cel można wygospodarować, współpracując z władzami lokalnymi.
Konieczne jest wreszcie propagowanie obchodzonego w wielu europejskich krajach 1 marca Międzynarodowego Dnia Wolnej Niedzieli oraz działań Społecznego Ruchu Świętowania Niedzieli, skupiającego przedstawicieli różnych środowisk (związków zawodowych, stowarzyszeń katolickich, instytucji społeczno-medialnych) zainteresowanych tym, by niedziela stała się dniem jednocześnie odpoczynku i duchowego wzrostu.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.