W Doniecku 4 lipca zniknął greckokatolicki kapłan o. Tychon Kulbaka - jeden z organizatorów i aktywnych uczestników międzywyznaniowego "maratonu modlitewnego" o pokój, który codziennie odbywa się na centralnej ulicy miasta. Jego telefon komórkowy zamilkł i również w parafii duchowny się nie pokazał.
O całej sprawie napisał na swym fejsbuku pastor protestancki Serhij Kosiak. "Wczoraj rano o. Tychon wyjechał swym samochodem w nieznanym kierunku i do tej pory nie ma z nim kontaktu" - stwierdził duchowny. Zapewnił, że wiadomość ta jest sprawdzona, a sam kapłan nie mówił wcześniej swym rodzicom, przyjaciołom ani innym księżom, jakoby miał zamiar opuścić Donieck. Na zakończenie swego wpisu pastor poprosił o modlitwę w intencji swego przyjaciela.
Według Kosiaka, o. Kulbaka już wcześniej otrzymywał pogróżki od nieznanych ludzi, a także podobne groźby i wrogie rysunki namalowano farbą na jego samochodzie.
Ks. Tychon jest sekretarzem międzywyznaniowej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych obwodu donieckiego oraz działaczem społecznym i jednym z organizatorów maratonu modlitewnego w swym mieście.
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Jałmużnik Papieski pojechał z pomocą na Ukrainę dziewiąty raz od wybuchu wojny.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.