Chcemy zrobić ferment

O budowaniu jedności, przeganianiu lenia, nowej ewangelizacji i przygotowaniach do Światowych Dni Młodzieży z ks. Adamem Bednarczykiem, proboszczem parafii Matki Bożej Pocieszenia w Żyrardowie, i ks. Tomaszem Staszewskim, wikariuszem, rozmawia Agnieszka Napiórkowska.

Reklama

Agnieszka Napiórkowska: Od pewnego czasu Żyrardów kojarzony jest z miastem młodych, gdzie sukces odnoszą adresowane do nich inicjatywy. Jako przykłady można podać „Rio w Żyrardowie”, a także „Noc Świętych”. Można by powiedzieć, że iskra, która wyszła stąd, rozpaliła nie tylko serca młodych ludzi, ale i chęć na kolejne spotkania. Czy to poruszenie to działanie Ducha Świętego, czy może długo przygotowywany program duszpasterski?

Ks. Adam Bednarczyk: Nie można powiedzieć, że wszystko było zaplanowane. Na początku szliśmy od spotkania do spotkania. Inicjatywy rodziły się pomiędzy wydarzeniami czy po kolejnym wydarzeniu. Pomysł na drugie spotkanie zaczerpnęliśmy z Krajowego Duszpasterstwa Młodzieży. Tam znajdował się opracowany projekt „Nocy Świętych”. Poza nami jeszcze kilka innych parafii w diecezji go podchwyciło i zrealizowało. Trzecie spotkanie, tym razem ekumeniczne, było odpowiedzią na sugestię biskupa ordynariusza, który „zapodał” projekt Orszaku Mędrców.

Ponieważ już wcześniej mieliśmy zaplanowany we współpracy z miastem koncert zespołu Trzecia Godzina Dnia, pomyśleliśmy, że skoro oni potrafią śpiewać jako wspólnota międzywyznaniowa, to czemu my nie moglibyśmy zorganizować spotkania ekumenicznego? Zachętą był fakt, że element ekumenizmu jest mocno akcentowany w Kościele i na forum nowej ewangelizacji. I tak zrodził się pomysł na ekumeniczne spotkanie w Żyrardowie. Gros uczestników będą stanowili katolicy, ale nie zabraknie też innych wspólnot i Kościołów. Przy tej okazji młodzi ludzie dowiedzą się, że coś takiego jak rozłam w Kościele jest rzeczywistością realną oraz że nie da się wiarygodnie głosić Ewangelii bez szukania dróg jedności. Zaproszenie na to wydarzenie, które zaplanowaliśmy na 4 grudnia, przyjął – obok biskupa Andrzeja F. Dziuby – także biskup Kościoła augsbursko-reformowanego Jan Cieślar. Zainteresowanie wyraziła również jedna ze wspólnot Kościoła zielonoświątkowego.

Czy to najbliższe spotkanie, o którym Ksiądz Proboszcz mówi, wpisuje się w przygotowania do ŚDM?

Ks. Adam Bednarczyk: Jak najbardziej. Wsłuchując się w głos Kościoła, który pewne rzeczy mocno akcentuje, podejmujemy konkretne działania. Tak jest choćby z zagadnieniem ekumenizmu, który od Soboru Watykańskiego II jest bardzo mocno stawiany. Dlatego to ekumeniczne spotkanie jest jednym z elementów przygotowania. Zresztą spotkanie ojca świętego z młodzieżą, jakie ma nastąpić w Krakowie, poprzedzone zostanie Tygodniem Misyjnym. Ten czas ma być świadectwem nie tylko naszej wiary, ale też jedności. By tak było, musimy szukać tego, co wspólne wewnątrz Kościoła, diecezji, parafii. Ciągle bowiem doświadczamy rzeczywistości, w której słyszymy: „Ja jestem Pawła, ja Kefasa, ja Jezusa”. Dziś ten podział dokonuje się na poziomie choćby wspólnot. Mamy neokatechumenat, Odno- wę w Duchu Świętym, Kościół Domowy. I często każda ze wspólnot czuje się lepsza od drugiej. Mamy więc nad czym pracować. Oczywiście, wygodniej by było nic nie robić. I mimo że z natury jesteśmy egoistami, przepędzamy lenia i zabieramy się za pracę. Chcemy się dzielić i wspierać innych. Bierzemy też odpowiedzialność za mniejsze wspólnoty i parafie, gdzie trudniej jest o takie działania. Chodzi o to, by nie zmarnować czasu.

Poza działaniami w parafii jako odpowiedzialny za przygotowania do ŚDM planuje Ksiądz we współpracy z wyznaczonymi przez biskupa kapłanami także kilka spotkań diecezjalnych.

Ks. Adam Bednarczyk: Myśląc o spotkaniu z ojcem świętym, mocno stawiamy na nową ewangelizację, o której więcej powie ks. Tomasz. Wykorzystując nasze doświadczenia, chcemy włączyć się także w przygotowanie Niedzieli Palmowej w Łowiczu. Myślimy też o pewnego rodzaju forum z częścią zamkniętą, kończącą się celebracją dla wszystkich chętnych. Planujemy również 14 czerwca. Tego dnia chcemy dziękować za kanonizację papieża Jana Pawła II w Łowiczu. Widzimy, jak ks. biskupowi zależy na tym, by było to radosne spotkanie, w którym weźmie udział rzesza młodych, entuzjastycznych ludzi. By tak było, chcemy zagrać trochę mocną kartą, która się sprawdziła – „Rio w Żyrardowie”. Droga z Rio do Krakowa. Jeżeli ludzie będą kojarzyli te inicjatywy z pewnym tokiem spotkań, jest nadzieja, że przyjadą. Nie ukrywam, że chcielibyśmy zarazić apetytem na takie spotkania inne wspólnoty i parafie. Widzimy, że są kapłani chętni i otwarci na takie działania. Chcemy też robić pewien ferment u siebie i w diecezji. Liczymy, że to przerodzi się w nowy nurt w Kościele, do tej pory jeszcze nieznany.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama