W przededniu święta górników metropolita górnośląski proponuje stworzyć kalwarię górniczą.
Abp Skworc szeroko mówił również o problemach i wyzwaniach współczesnego górnictwa. Zwrócił uwagę na brak stabilnej polityki energetycznej. Przypomniał, że polski węgiel jest podstawą bezpieczeństwa energetycznego kraju. – Wszystkim nam potrzeba poczucia trzeźwego realizmu – a ten mówi, że skoro naszym narodowym bogactwem jest węgiel – należy z niego korzystać – oczywiście organizując racjonalnie jego wydobycie i zużycie, jego dystrybucję, przeróbkę i spalanie, sięgając po najnowsze technologie. Dobrym przykładem takiego myślenia są mini elektrownie przy kopalniach – spalające metan, gaz równie szkodliwy jak dwutlenek węgla. I kiedy szukamy imion nowoczesnego patriotyzmu to może należy iść tym tropem – i tak określać wykorzystanie dla dobra wspólnego naturalnych bogactw naszej ojczystej ziemi – mówił w homilii arcybiskup.
Metropolita katowicki wskazał na potrzebę stworzenia miejsca pamięci, swoistej „Kalwarii górników”. – Można by na jednym miejscu, na przykład na nieużywanej już hałdzie górniczej – wytyczyć szlak – umożliwiający połączenie upamiętnienia ofiar katastrof i wypadków górniczych z Drogą Krzyżową – zaproponował.
Abp Wiktor Skworc planuje omówić ten projekt z przedstawicielami śląskich władz oraz zarządami spółek węglowych. Zadaniem tych ostatnich byłoby, m.in. wskazanie miejsca, w którym możliwe będzie wytyczenie szlaku. Na nim w porządku chronologicznym można by wspomnieć ofiary katastrof górniczych, m.in. ofiary walki z germanizacją, jeńców obu wojen światowych czy ofiary pacyfikacji kopalń. Efektem byłoby miejsce szczególne, łączące drogę krzyżową i tragiczną historię wielu pokoleń Ślązaków.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).