W watykańskim Pałacu Apostolskim Franciszek przyjął króla Letsie III i jego małżonkę królową Masenate Mohato Seeiso. Po audiencji papieskiej afrykański monarcha spotkał się z również z kardynałem sekretarzem stanu Tarcisio Bertone i z szefem watykańskiej dyplomacji abp. Dominique’iem Mambertim.
„W toku serdecznych rozmów – jak stwierdza wydany w Watykanie komunikat – zajęto się dobrymi relacjami między Stolicą Apostolską a Królestwem Lesotho. Podkreślono znaczenie wolności religijnej dla ułatwienia pozytywnej współpracy między państwem a Kościołem. W związku z tym wyrażono uznanie dla wysiłków monarchy i rządu, by dawać priorytet służbie zdrowia i edukacji”. Zwrócono również uwagę na znaczny kościelny wkład na polu działań charytatywnych oraz na rzecz sprawiedliwości i pokoju. „Wreszcie nie zbrakło odniesień do tematyki etyczno-społecznej, jak rodzina, a wspomniano też o sytuacji politycznej i gospodarczej całego regionu” – czytamy w watykańskim komunikacie po audiencji dla króla Lesotho.
Dodajmy, że ludność tej monarchii konstytucyjnej w południowej części Czarnego Lądu stanowią głównie chrześcijanie. Blisko połowa mieszkańców Lesotho to katolicy, a pozostali są w większości protestantami.
Ponadto Papież przyjął na audiencjach prywatnych m.in. prezydium episkopatu Stanów Zjednoczonych z jego przewodniczącym, kard. Timothy Dolanem z Nowego Yorku.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.