Radio Maryja wydało oświadczenie w sprawie nieuprawnionego wejścia nieznanej osoby na jego rachunek w domu maklerskim.
„W związku z informacjami podawanymi w różnych mediach o rzekomym zniknięciu ponad pół miliona złotych z kont Radia Maryja i Ojca Tadeusza Rydzyka oświadczamy:
Konto, o którym mowa, to rachunek inwestycyjny Radia Maryja, a nie Ojca Tadeusza Rydzyka w biurze maklerskim, na którym były zdeponowane Świadectwa Udziałowe NFI podarowane przez słuchaczy, które zgodnie z obowiązującymi przepisami później zostały zamienione na akcje. Pod koniec ubiegłego tygodnia doszło do popełnienia przestępstwa. Jakaś nieznana osoba podszyła się pod uprawioną osobę i dokonała kilku transakcji na tymże rachunku.
W związku z zaistniałą sytuacją została powiadomiona prokuratura i inne organy państwa.
Dziwi natomiast fakt, że ta sprawa przeciekła do mediów w czasie toczącego się postępowania. Przestępca czy przestępcy będą mogli zacierać ślady. Pytanie: gdzie nastąpił przeciek i w jakim celu? Wydaje się również, że jest to następna próba poderwania zaufania do Radia Maryja i jego założyciela O. Tadeusza Rydzyka. Zaistniałą sytuację uznajemy za kolejną falę walki z wolnymi, niezależnymi mediami i odbierania dobrego imienia ludziom Kościoła. Zwracamy uwagę, że to kolejne uderzenie następuje w czasie zabiegania Telewizji Trwam o miejsce na cyfrowym multipleksie” – glosi tekst, podpisany przez o. Jana Króla CSsR.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.