Papież Franciszek przyjął dziś przedstawicieli amerykańskiej Fundacji Papieskiej. Witając z gośćmi, otrzymał od nich nakrycie głowy - białą piuskę.
Na pytanie pary ofiarodawców, czy Ojciec Święty mógłby ją założyć, stojący obok papieża prezes fundacji kard. Donald Wuerl grzecznie i szybciutko odpowiedział, że nie. Jednak chwilę potem papież sam nałożył sobie nową piuskę, a tę, którą miał na wcześniej głowie, podarował ofiarodawcom nowej.
Zobacz tę scenę na filmie:
romereports
Pope gives 'papal hat' to American Couple,
Fundację Papieską założył w USA w 1988 r. nieżyjący już kard. John Król z Filadelfii. Jak powiedział sam papież, organizacja ta wspiera wiele dzieł apostolstwa i miłosierdzia szczególnie bliskich jego sercu, m.in. stałą formację księży i zakonników, pomoc medyczną i opiekę nad ubogimi czy potrzebującymi albo szkolenie zawodowe.
Papież Franciszek nawiązał też do 50. rocznicy ogłoszenia historycznej encykliki Jana XXIII Pacem in terris (Pokój na ziemi). "Potrzeby ludu Bożego są ogromne, a wasze wysiłki w urzeczywistnianie misji Kościoła, polegającej na zwalczaniu niezliczonych postaci ubóstwa materialnego i duchowego w naszej ludzkiej rodzinie, przyczyniają się do umacniania braterstwa i pokoju" - mówił Franciszek, zwracając się do członków delegacji.
Encyklika Jana XXIII Pacem in terris - skierowana do "wszystkich ludzi dobrej woli" zawiera m.in. stwierdzenie, że "nie sposób myśleć, iż w erze atomowej wojna może być wykorzystana jako narzędzie sprawiedliwości". To zdanie encykliki stało się mottem watykańskiej dyplomacji, która m.in. czynnie angażuje się w umacnianie pokojowej roli ONZ.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.