Jaki miałem w życiu mój największy Wielki Tydzień? – zapytaliśmy o to czworo katolików z archidiecezji.
Dagmara Drzazga reżyser, autorka filmów dokumentalnych, dziennikarka TVP Katowice
– Dla mnie bardzo ważna jest muzyka, bez niej nie mogłabym żyć. Jest bardzo wiele wspaniałych utworów związanych z liturgią. Jest także muzyka związana z Wielkim Tygodniem i Wielką Nocą. To polskie przepiękne Gorzkie Żale, pieśni Wielkiego Tygodnia i wielkanocne. Mam takie dzieło szczególne, którego słuchałam wiele razy. Pozwala mi ono jakby zejść z tego świata, gdzie się pędzi i goni, aby wyciszyć się i posłuchać. To jest „Pasja według św. Jana” autorstwa Jana Sebastiana Bacha. To nieprawdopodobny utwór, w którym jest wielkie bogactwo i głębia. To nie tak, że podczas słuchania pasji Janowej wyobrażam sobie Ogród Oliwny, pretorium czy Kalwarię. Ja po prostu tam jestem i widzę ten tłum krzyczący: „Ukrzyżuj!”. To jest coś niebywałego. Gdy tego słucham, nie mogę ukryć wzruszenia. Ta muzyka pomaga mi wejść w duchowy klimat Wielkiego Tygodnia.
Gdy miałam kilkanaście lat, zaczęłam jeździć samodzielnie do Krakowa, ponieważ chciałam pobyć sam na sam z dziełami sztuki i historią. Nie mieszkałam wtedy w Katowicach i wyprawa do Krakowa zajmowała 4,5 godziny pociągiem. Te wyjazdy dużo mi dawały i wracałam bardzo dowartościowana duchowo. Kiedyś weszłam do znanej mi wcześniej katedry wawelskiej. Szłam nawą boczną, skręciłam w transept, po lewej stronie spojrzałam w górę i mnie zamurowało. Nogi mi wrosły w posadzkę. Spojrzałam na „czarnego” Chrystusa, tego sławnego „czarnego” Chrystusa od św. Królowej Jadwigi. Według legendy ten Jezus przemówił do niej. Stałam, patrzyłam i nie mogłam złapać tchu. Na mnie ten „czarny” Chrystus, osłonięty wtedy kirem, zrobił absolutnie wstrząsające wrażenie. To był szok. Nigdy już później nie doznałam na widok dzieła sztuki takiego wrażenia jak na widok tego krucyfiksu. Jest on dla mnie najpiękniejszym i najbardziej wstrząsającym wizerunkiem. Gdy widzę ukrzyżowanego Chrystusa, przypomina mi się czarny krucyfiks w katedrze wawelskiej. Głęboko przeżywam Wielki Piątek, gdy można ucałować krzyż. To bardzo ważny moment. Nie wyobrażam sobie świąt bez przygotowania duchowego i adoracji krzyża.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).