Dwójka chirurgów, dwójka anestezjologów, pediatra, cztery pielęgniarki oraz tłumacze i siostra Miriam Badran oraz ks. Maciej Szmuc, dyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej - w sumie jedenaście osób wylecieli w piątek z Berlina do USA, by stamtąd w sobotę dotrzeć na Haiti.
Grupa wolontariuszy ze Szczecina, Świnoujścia i Gryfic przez dwa tygodnie będzie leczyć mieszkańców Haiti.
Anestezjolodzy będą pomagać przy pracy amerykańskim ortopedom, pediatra będzie przyjmował w szpitalu małe dzieci. Jest tam wielu ludzi dotkniętych tragedią trzęsienia ziemi, ale również ostatnio Haiti spustoszył huragan i ludzie potrzebują pomocy medycznej – tłumaczy ks. Piotr Szatkowski, wicedyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.
W niektórych szczecińskich kościołach i świątyniach Archidiecezji w niedzielę będą prowadzone zbiórki darów m.in. leków, które zostaną wysłane na Haiti.
Wolontariusze już po raz trzeci będą pomagać w szpitalu w Milot 200 km od haitańskiej stolicy Port-au-Prince. Pierwszy raz polecieli tam w 2010 roku, kiedy trzęsienie ziemi zabiło ponad 200 tysięcy Haitańczyków.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.