Sekty pociągają nieraz młodzież obietnicami bogactwa i sukcesu, ale trzeba umieć dostrzec odczuwany przez młodych głód Słowa Bożego.
Na popołudniowej kongregacji generalnej ojcowie synodalni wskazywali wczoraj na znaczenie formacji chrześcijańskiej, modlitwy i wewnętrznego nawrócenia dla nowej ewangelizacji. Bp Sanctus Wanok z Ugandy podkreślił potrzebę formacji biblijnej. Inny Afrykańczyk, bp Gabriel Mante z Ghany, mówił o zagrożeniach ze strony sekt, wojującego islamu oraz antykościelnych postaw międzynarodowych organizacji finansowych czy tzw. partnerów rozwoju.
Sekty pociągają nieraz młodzież obietnicami bogactwa i sukcesu, ale trzeba umieć dostrzec odczuwany przez młodych głód Słowa Bożego. Wyzwania stojące przed rodziną wskazał kenijski arcybiskup Peter Kairo. Wymienił separacje, rozwody, związki pozamałżeńskie i wielożeństwo, utrzymujące się na Czarnym Lądzie czasem nawet wśród chrześcijan.
Brytyjski arcybiskup Bernard Longley z Birmingham zauważył ewangelizacyjny aspekt dialogu ekumenicznego. Wskazał, że bł. John Henry Newman bardzo się nadaje na patrona nowej ewangelizacji. O znaczeniu, jakie ma dla niej przykład życia świętych, mówił też prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Kard. Angelo Amato podkreślił, że święci wszystkich kontynentów – męczennicy, wyznawcy, doktorzy Kościoła – są świadkami Chrystusa i ewangelizatorami.
Męczenników przypomniał także prefekt Kongregacji Kościołów Wschodnich. Kard. Leonardo Sandri mówił o wyznawcach wiary na chrześcijańskim Wschodzie, dających świadectwo w niełatwych warunkach, często aż do męczeństwa. Ich doświadczenie przedstawił też jeden z nich – chaldejski bp Shlemon Warduni z Iraku. Poruszył m.in. sprawę ciągłej emigracji chrześcijan z tego kraju.
Dziś, podobnie jak wczoraj, są dwie kongregacje generalne. Na przedpołudniowej mówiło również dwóch polskich ojców synodalnych, w tym kard. Kazimierz Nycz z Warszawy.
„Wielką szansą dla nowej ewangelizacji jest kwestia rodziny i roli rodziny we wtajemniczeniu pochrzcielnym, jakie dokonuje się najbardziej skutecznie, najbardziej owocnie właśnie przez rodziców, wspartych przez ruchy, parafie, stowarzyszenia. A drugą sprawą jest kwestia katechizacji w polskiej szkole, która jest ciągle moim zdaniem nie do końca wykorzystanym miejscem nowej ewangelizacji. Uczestnikami katechezy szkolnej jest bowiem ok. 90 procent uczniów. Wielu z nich pozostało we wtajemniczeniu chrześcijańskim na chrzcie świętym i teraz problem, żeby ta nasza katecheza w szkole, nie tylko w parafii, miała charakter ewangelizacyjny, a czasem preewangelizacyjny, jeżeli tak trzeba. I sądzę, że to jest okazja dotarcia i do tych młodych, którzy inaczej by nie przyszli w obręb działania Chrystusa, Kościoła, sakramentów świętych sami, i to jest szansa dotarcia także do ich rodziców, zwłaszcza na etapie poziomów sakramentalnych, tzn. pierwszej Komunii świętej czy sakramentu bierzmowania” – powiedział metropolita warszawski.
Głos zabrał też przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych. Abp Zygmunt Zimowski mówił o szpitalu jako miejscu ewangelizacji.
„W Lineamenta i również w materiale, który został przekazany przez Synod, zabrakło tego momentu, a przecież nauka Jezusa Chrystusa jest wyraźna: idźcie na cały świat, nauczajcie, głoście Ewangelię i również uzdrawiajcie chorych. Kościół przez wieki czynił to i dlatego podkreśliłem ważność całej wspólnoty chrześcijańskiej, która ma być blisko chorego, a w sposób szczególny lekarze, pielęgniarze. Nie zabraknie również nigdy w naszej tradycji kapłana przy łóżku chorego. I dlatego apel do księży biskupów, żeby kapelani byli kapłanami na najwyższym poziomie duchowym, intelektualnym, również, żeby się znali trochę na psychologii, żeby nie tylko byli blisko chorego, ale również jego rodziny. Za każdym chorym jest rodzina, nieraz daleka od Pana Boga, od Kościoła. Jest to moment bardzo delikatny, aby ich ewangelizować, aby ich przybliżyć do Chrystusa, aby im ukazać cel ludzkiego życia” – powiedział abp Zimowski.
Na rozpoczęcie dzisiejszej kongregacji przedpołudniowej sekretarz generalny Synodu Biskupów abp Nikola Eterovicz odczytał krótkie przesłanie 90-letniego chińskiego biskupa Lucasa Ly. Jest ono świadectwem męczeństwa Kościoła w Chinach. Bp Ly był przez 20 lat więziony. Dziś pozostaje punktem odniesienia dla tamtejszych katolików. W liście zapewnił o ich bliskości i poparciu dla Ojca Świętego.
13 maja br. grupa osób skrzywdzonych w Kościele skierowała list do Rady Stałej Episkopatu Polski.