Króluje na Jasnej Górze. Ale nie w Częstochowie, a w Czerwińsku. 8 września w parafii Zwiastowania NMP obędzie się uroczyste dziękczynienie za Jej 400 lat obecności w słynącym łaskami obrazie.
Jakub Szymczuk/ GN W 1970 r. czerwiński wizerunek Matki Bożej ukoronował kard. Wyszyński, rok później Mszę św. przed Jej obliczem odprawił kard. Karol Wojtyła. W połowie lipca w czerwińskim kościele Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny uroczyście zabrzmiały fanfary. To na cześć wizerunku Matki Bożej Czerwińskiej, Pani Mazowsza, którego renowacja po prawie czterech latach została ukończona. Teraz przed cudownym obrazem znów można wypraszać potrzebne łaski. I dziękować Matce Bożej za Jej 400 lat obecności na mazowieckiej ziemi. Z tej okazji 8 września, w uroczystość Narodzenia NMP, odbędzie się Msza św. dziękczynna.
Zajaśniał jasnością
Jego namalowanie zlecili w 1612 roku Łukaszowi z Łowicza ówcześni gospodarze tego miejsca – kanonicy regularni laterańscy. Obraz miał być wzorowany na wizerunku Matki Bożej Śnieżnej z rzymskiej Bazyliki Santa Maria Maggiore – jednego z najstarszych obliczy maryjnych czczonych w Kościele katolickim. Po kilku latach okazało się, że wysoki na prawie trzy metry, szeroki na ponad metr obraz idealnie pasuje do sprowadzonego specjalnie z Krakowa głównego ołtarza. Dlatego ówczesny biskup zgodził się na tymczasowe umieszczenie w nim maryjnego wizerunku. Szybko okazało się jednak, że jest on źródłem nadzwyczajnych łask. – W klasztornych archiwach zachował się opis, jak jeden ze współbraci myśląc, że kościół się pali, zbudził pozostałych zakonników. Po przyjściu do świątyni okazało się, że to obraz „zajaśniał nadziemską jasnością” – wyjaśnia ks. Edmund Modzelewski SDB, poprzedni proboszcz parafii Zwiastowania NMP w Czerwińsku. W 1648 r. biskup płocki Ferdynand uznał go za cudowny, potwierdził to także papież Innocenty X, a w 1970 r. kard. Stefan Wyszyński maryjny wizerunek ukoronował.
Kieliszek wdzięczności
„Prowizorka” w ołtarzu przetrwała 400 lat. W tym czasie sława Czerwińskiej Pani rozeszła się nie tylko po Mazowszu, ale i po całej Rzeczypospolitej. Do Czerwińska po swojej elekcji przybył król Jan Kazimierz wraz z małżonką, by oddać w opiekę Matki Bożej siebie i losy ojczyzny. Przybywali także licznie wierni. O Jej łaskawości świadczy kilkaset wotów zamieszczonych wokół obrazu. Najstarsze pochodzą z XVII wieku, kiedy ówcześni parafianie Matce Bożej przypisywali np. ocalenie Zakroczymia od cholery, pobliskiej miejscowości od pożaru oraz liczne uzdrowienia. W 1647 r. wotum złożył także król Władysław IV, który przed tym obrazem uprosił powrót do zdrowia: „Bliski śmierci – zdrowie otrzymał” – napisał. Trzy najstarsze są obecnie w renowacji. – Niestety, wiele z cennych darów zostało skradzionych w czasie wojny. Do dziś nie odnalazł się np. srebrny hełm Jagiełły podarowany kościołowi w Czerwińsku jako wotum dziękczynne za wygraną z Krzyżakami bitwę – mówi były proboszcz. Obecnie wierni także doceniają opiekę Pani Czerwińskiej. – W podzięce za uzdrowienie z choroby, uratowanie rodziny czy wyjście z alkoholizmu wierni przynoszą obrączki, pierścionki, łańcuszki, złote serca, a nawet kieliszek – jako dowód na abstynencję. W czasie mojego probostwa wotywny dar złożyło Matce Bożej kilkadziesiąt osób – wyjaśnia ks. Edmund Modzelewski.
Pątnicy i amatorzy sztuki
Odsłonięty przez całą niedzielę obraz (w dni powszednie matczyny wizerunek można podziwiać tylko na wieczornych Mszach św.) ściąga także licznych pielgrzymów. Od połowy kwietnia aż do listopada na Jasną Górę Czerwińską przybywają pątnicy z różnych stron województwa. Niektórzy, tak jak warszawska Pielgrzymka Różańcowa, przybywają do Czerwińska specjalnie, inni wstępują w drodze na Jasną Górę. Co roku około 6 tys. pątników zatrzymuje się w sanktuarium. – Mają do dyspozycji Dom Pielgrzyma z 51 miejscami noclegowymi. Oprócz sanktuarium i klasztoru mogą także zobaczyć Muzeum Misyjne, a także udać się na spacer po malowniczej, nadwiślańskiej okolicy. Na ponowne uruchomienie czeka Muzeum kard. Augusta Hlonda – mówi ks. Sławomir Goworek SDB, obecny proboszcz czerwińskiej parafii. Są także wizyty indywidualne.
W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny potrafi przyjechać nawet i 5 tys. osób. Praktycznie z całego Mazowsza. Podobnie na odbywający się w każdą pierwszą sobotę miesiąca wieczernik modlitewny. Modlić się przed cudownym obrazem na Różańcu, Koronce czy adorować Najświętszy Sakrament oprócz mieszkańców Warszawy i okolic ściągają mieszkańcy Płońska, Sochaczewa, Garwolina czy Lublina. Trochę mniej przybywa na środową Mszę św. połączoną z odbywającą się już od 9 lat nowenną do Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, podczas której wierni z serca śpiewają napisaną specjalnie dla Czerwińskiej Madonny pieśń „Czerwińska Pani”. Pod koniec sierpnia młodzi z salezjańskich parafii co roku spotykają się na Campo Bosco, by wspólnie modlić się i bawić. Na wykłady o sztuce romańskiej z profesorami przyjeżdżają tu studenci z Torunia i stołecznego UKSW. Kościół wybudowany został bowiem w połowie XII w., a Ojciec Święty Paweł VI, dekretem z 1968 r., ustanowił go bazyliką mniejszą.
Perła traci blask
O sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia przewodnicy piszą „perła ziemi mazowieckiej”. – Tylko że ta perła zaczyna tracić blask. Na odnowienie czeka m.in. główny ołtarz i sześć bocznych. Środkowy z wizerunkiem św. Anny może w każdej chwili się rozpaść. Remontu wymaga także infrastruktura dla pielgrzymów. Całe szczęście, że wspólnymi siłami parafian i z państwowymi dotacjami udało się odrestaurować cudowny wizerunek – mówi z troską były proboszcz. Ostatnia renowacja zabytkowego obrazu miała miejsce w 1956 r., kiedy kustoszami sanktuarium Matki Bożej Czerwińskiej byli salezjanie, ale poprawki więcej dziełu zaszkodziły, niż pomogły. Dlatego w 2008 r. w ręce konserwatorów obraz został oddany raz jeszcze. – Farba był spękana, w niektórych miejscach trzeba było domalowywać fragmenty, zniszczone płótno wymagało zszycia – wymienia ks. Edmund Modzelewski. Przeciętne oko parafianina poprawek nie zauważy. Bo prezbiterium od głównej nawy kościoła dzielą kilkunastometrowe stalle, a i samą Maryję zdobi 2-metrowa, srebrna suknia. – Obecnie na podstawie obrazu po renowacji powstaje jego kopia. Jeszcze w tym roku chcemy powiesić ją w bocznej nawie kościoła. Wierni będą mogli podziwiać matczyny wizerunek w oryginalnych kolorach. Chcielibyśmy, by Matka Najświętsza, która króluje tu od 8 wieków zajaśniała nowym blaskiem nad Mazowszem. Bo od czasu konsekracji świątyni w 1155 r. zawsze odbierała tu cześć – mówi ks. Sławomir Goworek SDB.
Czerwińsk nad Wisłą
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.