Napadnięty w Kolumbii ksiądz zmarł po 72 godzinach agonii. 67-letni ks. Pablo Sánchez Albarracín, proboszcz z Los Patios w diecezji Cúcuta został napadnięty w swoim mieszkaniu 9 sierpnia i ciężko zraniony nożem. Jego stan od początku był beznadziejny.
Według lokalnej policji, duchowny był bardzo lubiany przez wiernych. Nie otrzymywał też żadnych pogróżek, choć jest to na porządku dziennym w mieście Cúcuta. 15 lipca odwiedził je nuncjusz apostolski w Kolumbii, abp Aldo Cavalli, aby dodać odwagi miejscowemu duchowieństwu w dalszym pełnieniu posługi duszpasterskiej. Zapewnił też, że Kościół nigdy nie opuści miejscowej ludności i nie zaprzestanie ewangelizacji.
Według danych kolumbijskiej konferencji episkopatu, w latach 1984-2011 w kraju tym zabito 2 biskupów, 79 kapłanów, 8 zakonników i 3 seminarzystów. Sprawcami zbrodni często były osoby zajmujące się handlem narkotykami lub należące do ugrupowań rebelianckich. 12 maja w stołecznej Bogocie ks. Gustavo García Bohórquez został zabity przez mężczyznę, który chciał mu ukraść telefon komórkowy.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.