Apele biskupów łatwo jest zbyć wzruszeniem ramion, dopóki nie stanie się wobec tragedii albo euforii uzależnionych.
Mają swoje organizacje (kluby, stowarzyszenia, grupy) i swoje spotkania (rekolekcje, mityngi, Msze św.), mają swoje zwyczaje i obrzędy, mają swój styl życia, ba, nawet muzykę mają, jak mówią, „w naszych abstynenckich klimatach” – bo mają za sobą doświadczenie zmarnowanych lat, zniszczonego zdrowia i zatrutych relacji. Kilka razy w roku trzeźwiejący alkoholicy i wszyscy uwolnieni od innych nałogów zbierają się w świętych miejscach: Gostyniu, Rokitnie, Licheniu czy na Jasnej Górze. Chcą być ze sobą, bo wiedzą, że wspólnota wiary i braterstwa „daje pogodę ducha, by godzić się z tym, czego nie można zmienić, odwagę, by zmieniać to, co zmienić można, i mądrość w odróżnianiu pierwszego od drugiego”.
– Zorganizowaliśmy wyjazd do Lichenia, żeby pokazać ludziom, którzy nie znają naszego środowiska, że życie w wolności jest pełne emocji i bardzo ekscytujące – mówi Małgorzata Kowalska ze Stowarzyszenia Krzewienia Trzeźwości w rodzinie „Jasny horyzont” w Marcinowicach. – Myślę, że wszyscy, którzy pojechali z nami, są pod wrażeniem nie tylko Lichenia, ale także klimatu, jaki stworzyli tu przede wszystkim trzeźwiejący alkoholicy, ich rodziny i przyjaciele – dodaje 28 lipca, na zakończenie całodniowej wyprawy na 20. Ogolnópolskie Spotkania Trzeźwościowe.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na czym polega model francuskiej laïcité i jakie są jego paradoksy?
Jej ponowne otwarcie i rekonsekracja nastąpi w najbliższy weekend.