Mija rok od ogłoszenia klęski głodu w Rogu Afryki - przypomina UNICEF. Choć organizacji udało się pomóc milionom dzieci w Somalii, Etiopii i Kenii wciąż prawie 900 tys. dzieci mieszkających w tych krajach cierpi z powodu niedożywienia.
Rok temu kryzys humanitarny w Rogu Afryki osiągnął swój punkt kulminacyjny, a ONZ ogłosiła klęskę głodu w dwóch regionach na południu Somalii. Pomoc, która napłynęła z całego świata i długo wyczekiwane opady deszczu przyczyniły się do poprawy sytuacji, jednak kryzys w Rogu Afryki wciąż trwa - podkreśla UNICEF. W Somalii, Etiopii i Kenii pomocy potrzebuje 8 mln osób.
"Mimo iż dotarliśmy z pomocą do milionów dzieci i ich rodzin, wciąż wiele z nich czeka na nasze wsparcie. To był, i nadal jest, kryzys, w którym najbardziej cierpią dzieci. Musimy kontynuować nasze działania pomocowe, ale również zacieśniać współpracę z lokalnymi społecznościami, żeby przygotować ludzi na ewentualne kryzysy tego typu w przyszłości" - podkreśla dyrektor regionalny UNICEF w Afryce Południowej i Wschodniej Elhadj As Sy.
W zeszłym roku darczyńcy przekazali UNICEF ponad 396 mln dolarów na rzecz ofiar klęski głodu i suszy w Rogu Afryki. Dzięki temu organizacja znacznie rozszerzyła swoje działania pomocowe w Somalii, Kenii, Etiopii i Dżibuti, czyli tam, gdzie na pomoc humanitarną oczekiwało ponad 13 mln osób. W okresie pomiędzy lipcem a grudniem ubiegłego roku dostarczono około 63 tys. ton dostaw z ratującą życie pomocą humanitarną, z czego połowę stanowiła żywność uzupełniająca i terapeutyczna.
Nadal jednak 2,5 mln ludzi, czyli jedna trzecia populacji Somalii, potrzebuje natychmiastowej pomocy. W południowych regionach tego najbardziej dotkniętego klęską humanitarną kraju jedno na pięcioro dzieci cierpi na ostre, zagrażające życiu, niedożywienie. W Kenii 2,2 mln, a w Etiopii aż 3,2 mln ludzi pilnie oczekuje na pomoc humanitarną. Prawie 900 tys. dzieci mieszkających z tych krajów cierpi z powodu niedożywienia.
Z powodu kryzysu w Rogu Afryki tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy. Ponad 626 tys. somalijskich uchodźców schroniło się w Kenii i Etiopii. Wewnątrz kraju ponad milion Somalijczyków zostało zmuszonych do opuszczenia domów w poszukiwaniu pomocy. Prawie 60 proc. z nich to dzieci. Według najnowszych danych sytuacja pogarsza się zwłaszcza na południu Somalii, gdzie w niektórych regionach ostre niedożywienie pośród dzieci poniżej piątego roku życia ponad dwukrotnie przekracza stan alarmowy.
Natychmiastowa pomoc humanitarna, mimo że niezbędna do polepszenia sytuacji zdrowotnej, żywieniowej i sanitarnej, nie zapobiegnie podobnym kryzysom w przyszłości. Dlatego bazując na doświadczeniu i wiedzy lokalnych społeczności w zakresie radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych, UNICEF stara się wdrożyć długoterminowy plan działania. "Musimy dbać o dotychczasowe ciężko wywalczone rezultaty i inwestować w dzieci, aby zapobiec podobnym kryzysom w przyszłości" - dodaje Elhadj As Sy.
Na kontynuację pomocy Somalii, Kenii i Etiopii UNICEF potrzebuje nadal 273 mln dolarów. Do tej pory zebrano tylko 33 proc. potrzebnych środków (dane z 12 lipca).
UNICEF Polska zebrał do tej pory ponad 2 mln zł dla potrzebujących dzieci w Rogu Afryki.
Organizacja nadal prowadzi zbiórkę na ten cel. Więcej na: www.unicef.pl.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.