Jubileusz ślubu, matury, pracy zawodowej… co powiecie na 60. rocznicę I Komunii Świętej?
Było zaledwie kilka lat po wojnie. 15 sierpnia 1952 roku dzieci z parafii pw. Ścięcia Świętego Jana Chrzciciela w Piaskach koło Kruszwicy przyjęły I Komunię Św. Jako że ich wcześniejsze losy były różne, ponadto sakramentu nie udzielano co roku, w uroczystości wzięło udział ok. 80 dzieci w różnym wieku. Pan Lech Pawełkiewicz miał wówczas 11 lat. - Było bardzo skromnie. Chłopcy przystępowali do sakramentu ubrani jednakowo w czarne garniturki, dziewczęta były w białych sukienkach. Nasz proboszcz, ks. Błażej Wolanin, zaproponował, byśmy po Mszy św. wszyscy spotkali się przy parafii. Rodzice zrzucili się na kubek rosołu, jakąś bułkę… Było bardzo wzruszająco – mówi serwisowi Gosc.pl.
- Ze łzami wspominam radość, jaką wówczas przeżywałem – dodaje. Pawełkiewicz co roku zamawia Mszę św. dziękczynną za to wydarzenie. Po 60 latach postanowił zaprosić kolegów i koleżanki do wspólnego świętowania rocznicy I Komunii Św.
To oryginalny pomysł. Uroczystość odbędzie się dokładnie w 60. rocznicę, 15 sierpnia 2012 o godz. 12 w świetlicy przy parafii w Piaskach. Do tej pory na zaproszenie organizatora odpowiedziało kilkanaście osób. Nie zawsze odnalezienie osób, które brały udział w tym wydarzeniu, jest łatwe. Jednak Pawełkiewicz ma nadzieję, że wszyscy, którzy 60 lat temu przyjęli sakrament Eucharystii w jego rodzinnej parafii, będą mogli wspólnie świętować. Niestety na jubileuszu zabraknie kapłana, który udzielał sakramentu, ponieważ od kilku lat nie żyje.
Skoro obchodzi się kolejne rocznice najważniejszych wydarzeń w życiu, dlaczego nie świętować także jubileuszy I Komunii Św.? – Przyjęcie ciała Chrystusa przez dziecko, które stoi u progu dojrzewania, jest bardzo ważne w jego życiu. Eucharystia to cudowny Dar Boży, za który warto dziękować. Poza tym to wspaniała okazja do wspomnień – mówi Pawełkiewicz.
Zainteresowani wspólnym świętowaniem proszeni są o kontakt z p. Lechem Pawełkiewiczem pod nr telefonu 607 064 491
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.