Mianem wydarzenia historycznego określają komentatorzy przybycie do Zagrzebia serbskiego patriarchy Ireneusza. Jest to bowiem pierwsza od 13 lat wizyta w Chorwacji wysokiej rangi prawosławnego hierarchy z Serbii.
Jest ona zarazem symbolem postępującej normalizacji między obu krajami po burzliwym okresie lat 90. ub. stulecia. Tak też to rozumieją polityczni przywódcy mieszkających w Chorwacji Serbów, licząc ponadto na przełamanie impasu, jaki nastąpił po serii antychorwackich wypowiedzi nowego prezydenta Serbii Tomislava Nikolicia.
Witając się z wiernymi z miejscowej katedrze prawosławnej patriarcha Ireneusz zachęcił ich, by „okazywali miłość tym, z którymi wspólnie mieszkają w Zagrzebiu, to znaczy braciom katolikom”. Z kolei serbsko-prawosławny metropolita Zagrzebia i Lublany Jovan Pavlović wyjaśnił, że obecna wizyta jest nie tylko „wydarzeniem historycznym, ale także ma nieść przesłanie pokoju i miłości”. Formalną okazją odwiedzin jest otwarcie w Zagrzebiu prawosławnej szkoły średniej oraz konsekracja nowej cerkwi. W programie wizyty serbskiego patriarchy znalazło się również spotkanie z katolickim arcybiskupem Zagrzebia, kard. Josipem Bozaniciem, a także z władzami politycznymi Chorwacji.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Ponad 212 tys. podpisów pod projektem zostało złożonych w Sejmie 20 grudnia.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.