Mianem „bezprecedensowego barbarzyństwa” określił melchicki patriarcha Grzegorz III Laham wczorajsze zamachy bombowe w Damaszku.
Wybuchy dwóch samochodów-pułapek w stołecznej dzielnicy Kazaa spowodowały śmierć 55 osób. Ponad 370 kolejnych odniosło rany. Zamachu dokonano w pobliżu melchickiej katedry, która również ucierpiała od podmuchu. Przebywający tam wówczas patriarcha Laham, który jest przewodniczącym episkopatu katolickiego w Syrii, sam o mało nie padł ofiarą zamachu, gdyż nieopodal miejsca eksplozji przejeżdżał 10 minut wcześniej.
W wywiadzie dla agencji MISNA hierarcha stwierdził, że wczorajsze wydarzenia ukazały „prawdziwe oblicze sił, które stoją za tą absurdalną wojną propagandową”. Zwrócił uwagę, że podobnie jak od ponad 60 lat Ziemia Święta, tak obecnie Syria spływa krwią niewinnych ofiar przemocy, przy obojętnym milczeniu świata. „Nadszedł czas, aby skończyć z tą parodią dwulicowej polityki – powiedział melchicki duchowny. – Jej niedotrzymane obietnice i tajne interesy pieką niczym sól otwarte rany tego regionu. Świat nie może pozwolić, by nienawiść i przemoc pochłonęły Bliski Wschód. Czas powiedzieć dosyć!” – dodał patriarcha Laham.
Także Watykan zdecydowanie potępił krwawe zamachy w Damaszku. Wskazał jednocześnie, że to, co się wydarzyło, powinno zmobilizować wszystkich do dokonania przełomu i natychmiastowego wprowadzenia w życie pokojowego Planu Annana, który został przyjęty przez strony konfliktu. „Wczorajsze zamachy jasno pokazują, że sytuacja w Syrii wymaga zdecydowanych działań ze strony wspólnoty międzynarodowej” – stwierdził watykański rzecznik prasowy. Ks. Federico Lombardi SJ zapewnił jednocześnie o duchowej bliskości Benedykta XVI z rodzinami ofiar. Przypomniał też słowa Papieża, że bez zwłoki Syria musi wkroczyć na drogę wzajemnego poszanowania, dialogu i pojednania.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.