Pamiętacie graną przez Whoopie Goldberg siostrę Deloris Van Cartier z filmu „Zakonnica w przebraniu”? Ona istnieje naprawdę. Tyle że nazywa się Teresa Zukić i jest Chorwatką, która o mały włos nie zrobiła kariery gimnastycznej.
Dziś nie ma szans, żeby wykonała gwiazdę, ale chętnie zaśpiewa, skomponuje musical, upiecze przepiórki z farszem z kuskusu i gęsich wątróbek albo pokona tysiące kilometrów, żeby opowiedzieć 3 tysiącom menedżerów, dlaczego mają tracić czas dla najbliższych. Siostra Teresa nie jest normalną siostrą – to jej własne słowa. – Jestem grubą, szczęśliwą i zadowoloną z siebie kobietą – dodaje, a słuchający jej nie mają absolutnie żadnego powodu, żeby w to nie wierzyć. Wystarczy przez chwilę jej posłuchać. Przed nimi stoi naprawdę tęga kobieta, która nie stroni od piwa pszenicznego i bezdomnych, zresztą żaden potrzebujący nie zostanie przez nią niezauważony. Jeśli pojawia się problem, ona się z niego cieszy i mówi: „Hura! Dzięki Ci, Boże! Ciekawa jestem jak sobie z nim poradzisz”.No i właśnie o tym, jak nie dawać się problemom i dlaczego w pierwszej kolejności powinniśmy pokochać siebie, opowiadała niedawno w Zagrzebiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).