„Ta czołowa analityczka amerykańskich dziwactw i szaleństw kulturowych, w sposób przenikliwy śledzi osobliwości, które pozwalają zrozumieć jak dziwną stała się kultura moralna naszego kraju” – tak o najnowszej książce Mary Eberstadt pisze amerykański myśliciel i publicysta katolicki George Weigel.
Książka „Adam and Eve after the Pill” (Adam i Ewa w czasach antykoncepcji), będąca błyskotliwym studium tego, co stało się z Ameryką w ciągu 50 lat po rozpoczęciu rewolucji seksualnej, właśnie ukazała się na rynku księgarskim za Oceanem.
Wydawcy publikacji – renomowane wydawnictwo katolickie Ignatius Press - zwracają uwagę, że książka jest także kluczem do zrozumienia kontekstu współczesnych problemów Ameryki. Jednym z nich jest forsowana przez administrację Obamy kontrowersyjna ustawa, dążąca do tego, aby wszyscy uznali, że antykoncepcja jest powszechnym i niezaprzeczalnym dobrem. „Czy rewolucja seksualna przyniosła wolność?” – to główne pytanie, jakie przewija się w całej książce.
Autorka „Frajerskich listów” wychodząc z założenia, że rewolucja seksualna i wynalezienie pigułki antykoncepcyjnej radykalnie i w sposób nieodwracalny zmieniły w wielu wymiarach historię ludzkości, skrupulatnie bada, jakie skutki społeczne i kulturowe przyniosło oddzielenie seksu od prokreacji. Korzysta z przemyśleń takich znanych socjologów, filozofów czy pisarzy, jak Pitirim Sorokin, Carle Zimmerman, Gertrude Anscombe czy Tom Wolfe. Jednocześnie dostarcza przykładów z szeroko rozumianej kultury: współczesnej literatury, muzyki, manifestów feministycznych, pamiętników studenckich, dietetycznych przewodników, reklam, programów telewizyjnych czy filmów. Opisuje paradoksy współczesnego postrzegania postępującej wolności w wymiarze zachowań seksualnych i to, w jaki sposób zmieniają one relacje międzyludzkie oraz kondycję rodzin. Dużą uwagę autorka poświęca druzgoczącym skutkom wpływu pornografii na życie Amerykanów. Poruszana jest kwestia aborcji.
Mary Eberstadt pracuje we wpływowej placówce Hoover Institution przy Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii . Współpracuje z pismami „First Things”, „Policy Review” i czołowymi amerykańskimi dziennikami.
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).