„Do wszystkich chrześcijan apelujemy o większe zaangażowanie na rzecz budowy otaczającego nas świata w duchu wartości, jakie wyznajemy” – napisali uczestnicy IX Zjazdu Gnieźnieńskiego w przesłaniu do Europejczyków.
– We wspólnotach religijnych, w środowiskach ludzi inspirujących się swoją wiarą, tkwi obywatelski potencjał, stanowiący tak dla Polski, jak i dla Europy wielką szansę, jest wielkim rezerwuarem energii i możliwości. Europejską ideę trzeba dziś na nowo wypełnić obywatelską treścią. Chrześcijanie i wyznawcy innych religii mają tu odegrania niebagatelną rolę – podkreślił prezydent RP.
Europa instytucji czy obywateli?
O braku silnej Europy obywateli mówił prof. Jerzy Buzek. „Wydaje się, że Europa stała się dysharmonijnie pęknięta” – podkreślił. Nawiązując do hasła o „Europie dwóch prędkości” wyjaśnił, że ma na myśli rozdźwięk między poziomem materialnym a normami moralnymi, co charakteryzuje coraz częściej Europejczyków. Jest to też narastający rozdźwięk miedzy bardzo bogatymi a bardzo biednymi.
Dodatkowym problemem – zdaniem Jerzego Buzka – jest brak perspektyw dla młodego pokolenia w wielu krajach Europy. „Tracimy całe młode pokolenie – powiedział. – Ludzie młodzi nie odnajdują się dziś w przestrzeni europejskiej. W Hiszpanii w niektórych regionach 50 proc. młodych nie ma pracy”.
Prof. Buzek wskazał na olbrzymia rolę, jaką wciąż mają do odegrania Kościoły w Europie. „Cieszę się, że Kościoły wypełniają tę misję. Przypominają o obowiązku dialogu i rozmowy, a przecież na tym została zbudowana europejska demokracja” – wyjaśnił.
Wyjaśnił, że Polska ma dziś bardzo wiele do zaoferowania Europie, szczególnie w czasie kryzysu. „Europę traktuje się na ogół jako zimny związek rynku, administracji i polityki. Jeśli jest trochę ciepła w myśleniu o Europie, to jest ono w Polsce” – podkreślił były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. A „produktem eksportowym jaki Polska może wnieść do Europy jest idea solidarności. „Solidarność zwyciężyła, gdyż ludzie poświęcili swe partykularne interesy. I tego nam dziś brakuje” – dodał.
O roli wiary w byciu dobrym obywatelem mówił kard. Kazimierz Nycz. Przypomniał, że ten, kto jest wierny wartościom ojczystym czy religijnym, jest zarazem dobrym obywatelem, sumiennie wypełniającym codzienne obowiązki.
„Badania socjologiczne zaś ukazują, że ludzie głęboko wierzący byli w tym czasie zarazem bardziej patriotycznie i obywatelsko zaangażowani niż ludzie, którym wiara religijna jest obojętna” – dodał metropolita warszawski. A mówiąc o obecności i roli Polaków w Europie przypomniał, że „jeśli chcemy być dobrymi Europejczykami, musimy odwołać się do czegoś więcej niż konsumcjonizm”. „Nie zawaham się stwierdzić – dodał – że poza bezpośrednimi przyczynami związanymi z błędnymi decyzjami ekonomicznymi, dzisiejszy kryzys ma swoje głębsze źródła, które związane są z postępującą w Europie sekularyzacją”.
– Dobry obywatel, dobry chrześcijanin zaangażowany i odpowiedzialny za świat, w którym żyje, podejmuje w duchu wolności i szacunku dla innych współodpowiedzialność za swój kraj, za małą ojczyznę, ale także za kulturę europejską z jej głębokimi tradycjami – mówił prof. Jerzy Kłoczowski, dyrektor Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie. A u podstaw Europy leżą wartości i idee chrześcijańskie.
Na czym polega model francuskiej laïcité i jakie są jego paradoksy?
Jej ponowne otwarcie i rekonsekracja nastąpi w najbliższy weekend.
Następne spotkanie Rady Kardynałów zaplanowano na kwiecień 2025 roku.
„Jedynym grzechem przekazywanym z pokolenia na pokolenie jest grzech pierworodny”.