Tak więc 23 stycznia. Zacznie się i minie. Nie wiadomo jeszcze, co się stanie. Czy tę datę wspomnimy za rok, za dziesięć lat? Zapamiętamy?
Co pchnęło do męczeństwa św. Katarzynę? Młodzieńcza przekora? Być może. Ale na pewno miłość do Chrystusa.