Studiują dokumenty Kościoła, uczą się łaciny, po wiejskich parafiach poszukują ornatów i feretronów. Wszystko po to, żeby lepiej poznać „Mszę wszechczasów”.
Do Lichenia zjechali miłośnicy tradycyjnej liturgii z całej Polski. Ćwiczą się w śpiewie, służbie ołtarza i celebracji Mszy swoich rodziców i dziadków.
Łukasz był człowiekiem starannie wykształconym. Znakomicie znał ówczesną literaturę. Posługiwał się pięknym językiem greckim, był świetnym zbieraczem informacji.