Jedynym realnym rozwiązaniem konfliktu izraelsko-palestyńskiego jest utworzenie Państwa Palestyńskiego - uważa nuncjusz apostolski w Izraelu.
Z dużą dozą ostrożności przyjęli palestyńscy chrześcijanie niedawną propozycję prezydenta USA Baracka Obamy, który jako jedno z rozwiązań konfliktu izraelsko-palestyńskiego zaproponował utworzenie państwa palestyńskiego w granicach sprzed wojny w 1967 r.
W miejscu, gdzie narodził się Książę Pokoju, pragnę wystosować zaproszenia do Pana Prezydenta Mahmuda Abbasa i do Pana Prezydenta Szimona Peresa do zaniesienia wraz ze mną modlitwy proszącej Boga o dar pokoju - powiedział Franciszek 25 maja na koniec Mszy św. w Betlejem.
Modlitewne spotkanie prezydentów Izraela i Palestyny w Watykanie nie będzie miało charakteru modlitwy międzyreligijnej.
Rozwiązanie konfliktu w Ziemi Świętej przez istnienie tam dwóch państw jest najbardziej obiecujące.
Wczorajszą modlitwą w Watykanie Franciszek wywołał u Izraelczyków i Palestyńczyków wielkie zamieszanie – uważa ks. David Neuhaus, żydowski jezuita, odpowiedzialny za duszpasterstwo katolików hebrajskojęzycznych w Ziemi Świętej.
Burmistrzowie „chrześcijańskiego trójkąta" - Betlejem, Bajt Dżala i Bajt Sahour są zaniepokojeni z powodu trudnej sytuacji chrześcijan palestyńskich w tym regionie. Na skutek konfliktu izraelsko-palestyńskiego coraz więcej chrześcijan opuszcza swoje strony rodzinne - ubolewali burmistrzowie w rozmowie z międzynarodową grupą biskupów w Betlejem. Jak podkreślili, jednocześnie w regionie Betlejem osiedla się coraz więcej muzułmanów z Jerozolimy i Hebronu. Spotkanie w Betlejem odbyło się w ramach 17. Międzynarodowej Konferencji Biskupów w Ziemi Świętej.
Gdziekolwiek się znajdujesz, o godzinie 13.00 zatrzymaj się, skłoń głowę i odmów modlitwę o pokój, zgodnie z własną tradycją - zapraszają autorzy inicjatywy „Minuta dla pokoju”.
Przerwać eskalację zła można tylko w jeden sposób: zwyciężając je dobrem. Czy planowane modlitewne spotkanie może do tego doprowadzić? Nie wiem. Wiem, że jest krokiem w dobrym kierunku.
Wskazuje na to administrator apostolski łacińskiego Patriarchatu Jerozolimy abp Pierbattista Pizzaballa.
Gdy biskup chciał udzielić mu święceń kapłańskich, Efrem, nie wiedząc, jak oprzeć się naleganiom mistrza, udał, że popada w szaleństwo.