W zamieszkałej przez 127 milionów ludzi Japonii święta Bożego Narodzenia obchodzone są przez ponad milion chrześcijan. Katolicy stanowią około połowę tej liczby.
Pierwsze Boże Narodzenie za klauzurą przepłakałam z tęsknoty i wzruszenia. Dziś jest to czas, którego nie mogę się doczekać – mówi s. Ludwika, bernardynka łowicka.
- Życzę wam, by nikt was nie opuścił. Na pewno nie opuści was Jezus - mówił kard. Kazimierz Nycz łamiąc się z ubogimi w kościele Wszystkich Świętych. Wigilię dla nich po raz szósty zorganizowała wspólnota Sant’Egidio.
Ponad 20-metrowa choinka, przywieziona z Włoch, rozbłysła w sobotnie popołudnie. Lampki zaświecił uroczyście kard. Stanisław Dziwisz.
Salezjański Ośrodek Misyjny co roku dostaje listy od wolontariuszy, którzy spędzają święta na misjach. Opowiadają jak wygląda ich Boże Narodzenie tam, gdzie są.
Dzielą nas od nich tysiące kilometrów, odmienność obrzędów i kilkudziesięciostopniowa różnica temperatur. Łączy zaś nas ten sam polski opłatek i betlejemski żłóbek.
Dla krów opłatek żółty, aby mleko tłuste dawały, a dla koni – czerwony, żeby gzy latem nie gryzły.
Są miejsca, gdzie o ekumenizmie się nie mówi, ale praktykuje się go zwyczajnie, na ulicy. I to nie tylko od święta, choć te są doskonałą okazją, żeby się lepiej poznać.
Czekając oderwijmy się od bieżących kłótni i sporów, by szukać – jak pięknie napisano w jednej z oficjalnych pozycji zakończonego Jubileuszu Miłosierdzia – znaków nadchodzącego Pana.
Trzeba wielkiej pokory i wiary, aby świętować Boże Narodzenie! Trzeba, dosłownie, upaść na twarz, aby wypowiedzieć tajemnicę: „A Słowo ciałem się stało i zamieszkało między nami”.
W życiu doczesnym przegrał. Swoi go odrzucili, car wygnał. Wierzył w niego Słowacki.