Te mniej lub bardziej przyziemne: „Kupić jeszcze trochę sprzętu”, „nagrać płytę z własnym materiałem”, „rozwijać swoje talenty” i to najważniejsze: „być zbawionym i pomóc dojść do zbawienia innym” – do realizacji tych marzeń konsekwentnie dąży Zespół Full of Grace.
Nie wolno nam podchodzić do drugiego człowieka jak szalony ogrodnik, sekatorem odcinając to, co nie pasuje do schematu w naszej głowie. Nie chodzi przecież o nasz plan i nasze "wydaje się".
Mówią, że w Wielki Piątek spowiadają się tylko najwięksi grzesznicy: prostytutki, złodzieje i mordercy. Coś w tym z prawdy jest.
- Nosicie w sercach skarb - Boga, a w oczach macie życie. Byliście dla nas świadkami wiary. Krakowie, dziękujemy! - mówią Włosi ze wspólnoty Sentinelle del Mattino di Pasqua.
Jeszcze kilka lat temu rekolekcje dla kilkuset osób na hali sportowej wydawały się czymś niezwykłym, dla niektórych może nawet niestosownym. Dziś, by spełniły swą funkcję, trudno zorganizować je inaczej.
Kaznodzieja rezygnujący z wielkiej teologii prędzej czy później stanie się – może nawet błyskotliwym – ale tylko ideologiem, moralizatorem a nawet politykierem.
O geografii ŚDM, wędrówce ikony oraz krzyża po domach młodzieży i namaszczeniu Ducha z ks. Tomaszem Staszewskim rozmawia Monika Augustyniak.
- Na jednym z pierwszych spotkań powiedziałem, że cieszę się nim jak ślepy bateryjką - opowiada Michał. Na to Sławek wydusił z siebie, parskając śmiechem: - Ja niedowidzący jestem. - Taki był mój początek. Moja "alfa" - przyznaje Michał.
Książka jest wędrówką przez pontyfikat Jana Pawła II dwóch świadków: jednego z całkiem bliska – osobistego fotografa papieskiego i drugiego z daleka – księdza z Ojczyzny Karola Wojtyły oraz pokolenia nazwanego „pokoleniem JPII”.
W wieku 87 lat zmarł w swojej rodzinnej Barcelonie hiszpański rzeźbiarz i malarz Josep Maria Subirach. Był jednym z najbardziej znanych współczesnych twórców Hiszpanii. Zasłynął przede wszystkim jako autor fasady męki Pańskiej w największej świątyni Barcelony – Sagrada Familia. Nad swoim dziełem, składającym się z ponad stu rzeźbionych w kamieniu figur oraz czterech metalowych bram, pracował przez 20 lat.
Św. Nicefor przyszedł na świat około 758 roku. Jego rodzice zaliczali się do najbogatszych mieszkańców Konstantynopola.