Wróciłem z katechezy dla kandydatów do bierzmowania. Bierzmowanie ma otworzyć codzienne życie na moc Ducha. I przewietrzyć.
Na synodzie wiele mówi się o istniejących kontrastach i różnicach dotyczących życia i sposobu przeżywania wiary, ale pytanie, czy naprawdę chcemy się od siebie uczyć.
Episkopat opublikował ważny dokument. List pasterski o zagrożeniach wiary. Szczerze mówić trochę już na niego czekałem.
Mogę się nie uczyć, tylko powtarzać, że wszystko już wiem. Wtedy świat jawi mi się na mój ograniczony obraz i podobieństwo.
Co powoduje, że młodzi, zdolni ludzie rzucają wszystko i jadą na misje? I jak to się dzieje, że nie boją się życia w biedzie, innych kultur, a nawet... śmierci?
Metropolita poznański po 10 latach kończy swój udział w pracach Rady Konferencji Biskupich Europy.
Wyruszył do Afryki, aby uczyć miejscowych zakładania oaz. Czy dlatego, że są tam miejsca, w których łatwiej o zasięg telefonii komórkowej niż o dostęp do wody pitnej? Nie tylko. Chodzi mu też o dostęp do Wody Żywej.
Pisze doktorat z teologii, uczy religii, trenuje sztuki walki, a na wakacje jedzie na misje do Kamerunu. – To typ człowieka, który przyciąga do siebie młodzież – mówi Sebastian Osuchowski, jeden z jego uczniów.
Gdy ks. Edward Gorczaty rozpoczynał pracę w Tanzanii, w całej diecezji były tylko trzy telefony. Dziś wiele się zmieniło, ale tutejsza kultura wciąż zaskakuje przybyszów. W maju misjonarz przyjedzie do Piekar z biskupem Michaelem Msonganzila, Tanzańczykiem.
Gdy potrzeba było chętnego na wyjazd, ani razu nie miał hamletowskich rozterek: jechać czy nie jechać? Ks. Piotr Rypulak po prostu spakował się i zameldował w Kopenhadze.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.