Rząd francuski chce surowo karać w pierwszej kolejności klientów prostytutek. - Jesteśmy takimi łajdakami jak sutenerzy – przyznają mężczyźni korzystający z płatnych usług seksualnych.
Każdego wieczoru idą na „berzę”. To w slangu bywalców wrocławski dworzec główny. „Ich” dziewczyny wysypują się na niego razem z nocą. Nie tak wyzywające jak w filmach o prostytutkach. Ale siostry potrafią je rozpoznać.
No, na pewno nie ci, którzy w pierwszym rzędzie zrobić powinni.
O problemie handlu ludźmi, prostytucji i życiu, o które warto się troszczyć z siostrą Anną Bałchan rozmawia Jan Drzymała
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.