– Szukałem Boga bardzo daleko, w różnych miejscach na Ziemi, na obu biegunach, w Ameryce Południowej. Nie spodziewałem się, że spotkam Go zaledwie 5 km od domu – mówi Marek Kamiński, podróżnik i polarnik.
- To nie jest zwykła wyprawa – mówi Marek Kamiński o swojej pielgrzymce do Santiago de Compostela. Kolejnym przystankiem na drodze do grobu św. Jakuba był Koszalin.
27 lipca polski polarnik i podróżnik Marek Kamiński chce symbolicznie przywitać Ojca Świętego Franciszka ze szczytu polskich gór - z Giewontu, wnosząc nań flagę Światowych Dni Młodzieży oraz kamienne tablice projektu muzycznego Decalogue. Jest to kolejny akcent, poprzez który Zakopane włącza się w przeżywanie spotkania papieża z młodymi ludźmi z całego świata.
27 lipca polski polarnik i podróżnik Marek Kamiński symbolicznie przywitał Ojca Świętego Franciszka ze szczytu polskich gór - z Giewontu, wnosząc nań flagę Światowych Dni Młodzieży oraz kamienne tablice projektu muzycznego Decalogue. Jest to kolejny akcent, poprzez który Zakopane włącza się w przeżywanie spotkania papieża z młodymi ludźmi z całego świata.
Nazywa się Marek Walas. Ma 64 lata. Zamiast spokojnej emerytury przed telewizorem w ciepłych kapciach, wybrał sportowe buty, ból i zmęczenie. Z Gdańska wyruszył pieszo do Santiago de Compostela. Po co? By potrząsnąć duchowo Zachodnią Europą.
Św. Celestyn V. Po śmierci Mikołaja IV tron papieski nie był obsadzony przez ponad dwa lata.