Pierwsza zasada ikonopisarza: Przed przystąpieniem do pracy przeżegnaj się i daruj swoim winowajcom.
- Ikonę się pisze i czyta, a nie maluje i ogląda, bo jest ona kultem, teologią, a nie obrazem. Jest Ewangelią, wiarą i naszą kontemplacją Boga – wyjaśnia ks. Georg Langosch.
Ikona ma w sobie prawdziwą siłę: wybiera człowieka i zaprasza go do dawania świadectwa.
Pigmenty, pędzle i deska to za mało, żeby stworzyć ikonę. Zwłaszcza gdy próbuje się zapisać największe wydarzenie w historii świata – odkupienie człowieka.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.