Inicjatywa odnowienia w Europie dawnych szlaków pątniczych dotarła też na Łotwę. Aktywnie działa tu Stowarzyszenie Szlaku Św. Jakuba, którego celem jest wyznaczenie i promocja łotewskiego odcinka pielgrzymkowej drogi z północy na południe kraju.
Czy średniowieczne tradycje pielgrzymowania mogą inspirować współczesnego człowieka? Odpowiedź twierdzącą odnajdziemy na szlaku Małopolskiej Drogi św. Jakuba.
Pytam, co od dawnych czasów aż po nasze, wygodnickie czasy wypędza ludzi z domów i każe im pielgrzymować? Nie ma jednej odpowiedzi.
Kiedyś było to maleńkie miasteczko. Dziś dawny Głusk stanowi część Lublina. W jego centrum stoi wyjątkowy kościół, którego nie minie nikt, kto zamierza podążać za muszlą Szlakiem św. Jakuba.
Kilka miesięcy temu stracił nogę z powodu choroby, ale chce wrócić na szlak do Santiago de Compostela. W dniu św. Jakuba o pielgrzymowaniu do jego sanktuarium rozmawiamy z Janem Gawinem, informatykiem "Gościa Niedzielnego".
Ks. Gabriel Marciniak 700-kilometrową drogę do Santiago de Compostela przemierzył dwukrotnie.
Przejście i doświadczenie kawałka drogi jakubowej to dobra forma poznania, czym jest Camino. Tym razem uczestnicy szli szlakiem "Via Regia" z Wrocławia do Miękini.
Na wiodącej do Santiago de Compostela drodze św. Jakuba można w tych dniach spotkać niezwykłych pielgrzymów. Na pątniczy szlak wyruszyła bowiem rodzina królewska z Belgii.
- Niech Skaryszew na szlaku jakubowym będzie znakiem Bożej miłości - powiedział bp Piotr Turzyński.
– Doświadczanie małych cudów było dla mnie dowodem na to, że Drogą św. Jakuba nie szedłem sam. Szedł ze mną Pan Bóg. Za łaskę wiary, którą we mnie wzmocnił, jestem Mu bardzo wdzięczny – mówi Mateusz Marek.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.