Tego pierwszego znają chyba wszyscy, o drugim mało kto słyszał. Zapraszając do wybrania się na camino opowiadał o nich ks. dr Adam Jeszka.
Trzy zapakowane po dachy busy. Za kierownicami dwóch księży i lektor. Pojechali do Ukrainy, żeby się odwdzięczyć za otrzymaną wcześniej pomoc. W drogę powrotną zabrali ze sobą uciekających przed wojną ludzi.
Ordynariusz diecezji wrocławsko-koszalińskiej apelował w Koszalinie o modlitwę za Ukrainę i długofalową pomoc.
Przekazując ćwierć wieku temu figurę Matki Bożej Królowej Świata darczyńcy i jej twórca nalegali, by wyciągnięta z różańcem dłoń Maryi skierowana była w konkretną stronę. W nocy wierni modlili się u Jej stóp także o nawrócenie dla Rosji.
Co roku przeprowadza kilkadziesiąt rozmów na granicy życia i śmierci, ale jak mówi: nie wystarczy gadać. Żeby być obrońcą życia trzeba też konkretnego działania. Ks. Tomasz Kancelarczyk zachęcał do niego parafian z Kobylnicy.
Spotykają się co środę w biskupiej kaplicy przez cały październik. Jedni przychodzą na modlitwę, inni łączą się za pośrednictwem transmisji na żywo.
Raz do roku manowski proboszcz zwołuje do kościoła nie tylko ludzi, ale także ich czworonożnych przyjaciół. W przeddzień liturgicznego wspomnienia św. Franciszka błogosławił wszelkiemu stworzeniu.
Zatrzymali się na kwadrans. Między szumem samochodowych silników, dźwiękiem klaksonów, w gwarze miasta, w codziennym pośpiechu wołali: Miej miłosierdzie dla nas i świata całego".
Taką tablicę rejestracyjną otrzyma Mobilne Oratorium Uwielbienia. Sfinansują ją nie tylko pieniądze, ale też… dobre uczynki.
Tak zapewniał młodych przyjaciół bp Edward Dajczak. Pasterz diecezji przewodniczył Mszy św. będącej centralnym punktem wrześniowego świętowania w Skrzatuszu.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.