Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Christian de Duve, który w 1974 roku został laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny, poddał się eutanazji - poinformowała w poniedziałek jego uczelnia, Uniwersytet Katolicki Louvain (UCL) w Louvain-la-Neuve. Miał 95 lat.
Współczucia nie wyraża się przez zabijanie tych, którzy cierpią - stwierdzili biskupi Nowej Południowej Walii.
Vermont w poniedziałek został trzecim amerykańskim stanem, który zezwolił na "medycznie wspomagane samobójstwo". Możliwość taka istnieje już w Oregonie i stanie Waszyngton na północnym zachodzie.
Rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz uważa, że eutanazja jest sprzeczna z godnością człowieka. Jej zdaniem system opieki zdrowotnej musi być jednak taki, żeby można było pozostać człowiekiem do końca "bez skrajnego heroizmu".
Dopiero sekcja zwłok wykazała, że tak naprawdę nie był chory na raka.
Na uważną lekturę zasługuje - według "L`Osservatore Romano" - blisko 70-stronicowa analiza przygotowana przez francuski Narodowy Komitet Etyki. Dokument ten, zawierający 121 opinii, nosi tytuł "Koniec życia, autonomia osoby, pragnienie śmierci" i ukazał się w czerwcu br.
Krajowa komisja bioetyczna Korei Południowej wysłała do parlamentu rekomendację zawierającą furtkę dla wprowadzenia w tym kraju eutanazji. Spotkało się to z natychmiastowym sprzeciwem społeczeństwa, zwłaszcza katolików.
"Jest rzeczą niedopuszczalną pozbawianie pacjentów niezbędnego leczenia w imię innych interesów. Rząd powinien najpierw pomóc tym, którzy cierpią". Tak zdecydowane stanowisko wobec rozpoczętej przez rząd debaty na temat legalizacji eutanazji w Korei Południowej przedstawił abp Andrew Yeom Soo-jung.
Ok. trzy czwarte Belgów opowiada się za rozszerzeniem prawa dotyczącego eutanazji na osoby niepełnoletnie, cierpiące na nieuleczalną chorobę lub chorych na Alzheimera - wynika z sondażu opublikowanego w środę w dzienniku "La Libre Belgique".
Janusz Świtaj rozpoczął studia. A Polacy chcieli mu "pomóc godnie odejść"...
Św. Nicefor przyszedł na świat około 758 roku. Jego rodzice zaliczali się do najbogatszych mieszkańców Konstantynopola.