Modlił się i za nękanych Żydów, i za hitlerowców – o nawrócenie. Gestapowcom mówił w twarz, co myśli o ich zbrodniach. Prosił, by go wysłano do getta. W sądzie stwierdził krótko: „Moim Führerem jest Chrystus”.
Odpowiedzią na dramat Auschwitz jest przesłanie z Łagiewnik - zauważa w rozmowie z KAI ks. Manfred Deselaers.
Historia wadowickiego nawrócenia niemieckiego zbrodniarza, który odpowiada za życie setek tysięcy osób, nie jest raczej powszechnie znana i przypominana. W pamięci historycznej komendant obozu KL Auschwitz-Birkenau zapisał się bowiem jako bezwzględny oprawca pozbawiony ludzkich uczuć i odruchów.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.