Szliśmy do ludzi
- Woodstokowicze podchodzili do nas i mówili: "Dobrze, że jesteście". Dodawali, że tutaj czują się dobrze, mają z kim pogadać czy nawet mogą spotkać Pana Boga - opowiada Dorota Czarnotta, która wraz z grupą wolontariuszy z Elbląga posługiwała na tegorocznym Przystanku Jezus.