W wezwaniu kapłana „Wyznajmy Bogu nasze grzechy” słyszymy: grzechy, nie słyszymy: Bogu.
Słowa o „odpuszczeniu grzechów” pojawiają się w wyznaniu wiary tuż po słowach o Duchu Świętym i Kościele. To nie przypadek.
„Mea maxima culpa” za ohydny grzech nadużyć i błędy, które wystąpiły. Chrześcijańskie spojrzenie Papieża Seniora wyrażające „głęboki wstyd”, „wielki smutek” i „szczerą prośbę o przebaczenie”.
Wyznanie grzechów. Dla wielu to moment najtrudniejszy. Ale – jak powiada św. Augustyn – „początkiem dobrych czynów jest wyznanie czynów złych”.
Do poszukiwania miłosierdzia Bożego za grzechy przeciwko stworzeniu, których dotychczas nie potrafiliśmy uznać i wyznać wzywa Franciszek w orędziu z okazji Światowego Dnia Modlitw o Ochronę Stworzenia.
Bóg wzywa nas do prawości, każde kłamstwo, fałszywe świadectwo, mijanie się z prawdą, zaciemnianie, ubarwianie, ukrywanie prawdy jest grzechem. Grzechem, który trzeba wyznać, bo tylko wyznając grzech możemy dostąpić przebaczenia.
Myśl wyrachowana: Jeśli NATANKUJESZ, daleko nie zajedziesz.
Benedykt XVI zachęca, by jego tekst stał się częścią codziennej modlitwy każdego wierzącego. Odmawiane w duchu pobożności pozwala ugruntować podstawy.
Myśl wyrachowana: Jeśli NATANKUJESZ, daleko nie zajedziesz
Św. Jan z Avili, najwybitniejszy przedstawiciel XVI-wiecznego kaznodziejstwa hiszpańskiego...